Aktualności

11.04.2007
Jutro degradacja za korupcję? (Gazeta Wyborcza)
Arka Gdynia i Górnik Łęczna wracają do gry, ale po sezonie i tak będą zdegradowane z ekstraklasy - tak Wydział Dyscypliny PZPN ma ukarać w czwartek kluby zamieszane w piłkarską aferę korupcyjną.
Do trzeciej ligi spadną KSZO Ostrowiec i Górnik Polkowice. Tylko Podbeskidzie Bielsko-Biała rozpocznie nowy sezon z ujemnymi punktami.
Arka i Górnik Ł. były ostatnio zawieszone na miesiąc. Co więc z meczami, które przegrały walkowerem (Arka - Widzew, Górnik - Wisła Płock i Arka - Łęczna)? Nasz informator z Wydziału Dyscypliny uważa, że powinny być rozegrane. - Jeśli Arka i Łęczna chcą cofnięcia walkowerów, muszą czekać na decyzję Komisji Odwoławczej - mówi jednak Marcin Stefański, dyrektor ds. rozgrywek Orange Ekstraklasy. Arka już się odwołała, Górnik się odwoła.
- Los Arki, KSZO i Górnika Polkowice jest przesądzony. Nie wiemy tylko, jak potraktujemy Łęczną - twierdzi jeden z członków WD. - Górnik ma mniej zarzutów niż Arka, ale nie przyznaje się do niczego i przyjął tak pokrętną linię obrony, że zamierzamy ukarać go bardziej surowo. Rozważamy nawet wykluczenie ze struktur PZPN - mówi nasz rozmówca.
Do końca roku Górnik grał w lidze jako stowarzyszenie. Później przekształcił się w spółkę akcyjną i teraz tłumaczy, że do korupcji dochodziło w czasach, gdy był stowarzyszeniem. Arce prokuratura zarzuca ustawienie 27 meczów. Były prezes Jacek M. ma aż 28 zarzutów korupcyjnych - w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
- Jeżeli zostaniemy zdegradowani, zwrócimy się do Komisji Odwoławczej. A jeśli postępowanie w WD będzie nadal prowadzone z naruszeniem prawa, poszukamy sprawiedliwości w sądzie cywilnym - twierdzi Marian Bulak, prezes Górnika Łęczna.
- Nie uciekamy od odpowiedzialności, ale dziś nie odpowiem konkretnie, jak zareagujemy na ewentualne kary. To zbyt poważna sprawa, aby ją już przesądzić - mówi Anna Stopka, wiceprezes Prokomu, właściciela Arki.
Działacz jednego z drugoligowych klubów: - Zaproponowaliśmy WD chęć poddania się karze w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych grzywny i dziesięciu punktów ujemnych w nowym sezonie. Na degradację się nie zgodzimy, bo to oznacza mniejsze pieniądze od sponsorów i zagrozi bytowi klubu. Na pewno odwołamy się od kary degradacji. Proszę nie podawać mojego nazwiska, bo może to nam zaszkodzić - dodaje.
Kary będą obowiązywały od sezonu 2007/08. Dlatego wszystkim zespołom opłaca się teraz grać "na poważnie" do końca. Bo jeśli np. KSZO Ostrowiec utrzyma się w tym sezonie w II lidze, zostanie zdegradowane do III ligi. Ale jeśli zespół spadłby do III ligi, nowy sezon rozpocznie w IV lidze.
Artur Brzozowski
Do trzeciej ligi spadną KSZO Ostrowiec i Górnik Polkowice. Tylko Podbeskidzie Bielsko-Biała rozpocznie nowy sezon z ujemnymi punktami.
Arka i Górnik Ł. były ostatnio zawieszone na miesiąc. Co więc z meczami, które przegrały walkowerem (Arka - Widzew, Górnik - Wisła Płock i Arka - Łęczna)? Nasz informator z Wydziału Dyscypliny uważa, że powinny być rozegrane. - Jeśli Arka i Łęczna chcą cofnięcia walkowerów, muszą czekać na decyzję Komisji Odwoławczej - mówi jednak Marcin Stefański, dyrektor ds. rozgrywek Orange Ekstraklasy. Arka już się odwołała, Górnik się odwoła.
- Los Arki, KSZO i Górnika Polkowice jest przesądzony. Nie wiemy tylko, jak potraktujemy Łęczną - twierdzi jeden z członków WD. - Górnik ma mniej zarzutów niż Arka, ale nie przyznaje się do niczego i przyjął tak pokrętną linię obrony, że zamierzamy ukarać go bardziej surowo. Rozważamy nawet wykluczenie ze struktur PZPN - mówi nasz rozmówca.
Do końca roku Górnik grał w lidze jako stowarzyszenie. Później przekształcił się w spółkę akcyjną i teraz tłumaczy, że do korupcji dochodziło w czasach, gdy był stowarzyszeniem. Arce prokuratura zarzuca ustawienie 27 meczów. Były prezes Jacek M. ma aż 28 zarzutów korupcyjnych - w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
- Jeżeli zostaniemy zdegradowani, zwrócimy się do Komisji Odwoławczej. A jeśli postępowanie w WD będzie nadal prowadzone z naruszeniem prawa, poszukamy sprawiedliwości w sądzie cywilnym - twierdzi Marian Bulak, prezes Górnika Łęczna.
- Nie uciekamy od odpowiedzialności, ale dziś nie odpowiem konkretnie, jak zareagujemy na ewentualne kary. To zbyt poważna sprawa, aby ją już przesądzić - mówi Anna Stopka, wiceprezes Prokomu, właściciela Arki.
Działacz jednego z drugoligowych klubów: - Zaproponowaliśmy WD chęć poddania się karze w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych grzywny i dziesięciu punktów ujemnych w nowym sezonie. Na degradację się nie zgodzimy, bo to oznacza mniejsze pieniądze od sponsorów i zagrozi bytowi klubu. Na pewno odwołamy się od kary degradacji. Proszę nie podawać mojego nazwiska, bo może to nam zaszkodzić - dodaje.
Kary będą obowiązywały od sezonu 2007/08. Dlatego wszystkim zespołom opłaca się teraz grać "na poważnie" do końca. Bo jeśli np. KSZO Ostrowiec utrzyma się w tym sezonie w II lidze, zostanie zdegradowane do III ligi. Ale jeśli zespół spadłby do III ligi, nowy sezon rozpocznie w IV lidze.
Artur Brzozowski
|