Legia Warszawa w tym sezonie rozegrała 13 spotkań wyjazdowych, w których zdobyła 24 punkty. Tylko trzykrotnie warszawianie schodzili z boiska pokonani: w derbach Warszawy z Polonią 1:2, z Koroną Kielce 0:1, oraz z Górnikiem Zabrze 0:2. Trzykrotnie padł remis: z Lechem Poznań 0:0, Jagiellonią Białystok 0:0, oraz w ostatniej kolejce z Wisłą Kraków 0:0.  W tych spotkaniach podopieczni trenera Macieja Skorży zdobyli 19 bramek, a stracili jedynie 7 goli. Co ciekawe w ostatnich trzech spotkaniach „Wojskowych” padały same remisy, a włączając mecz Pucharu Polski z Gryfem Wejherowo to nawet w czterech spotkaniach.

 

 

W sezonie 2007/2008 Legia rozpoczęła rozgrywki od meczu z rezerwami Sandecji Nowy Sącz w ramach 1/16 rozgrywek. Mecz zakończył się zdecydowanym zwycięstwem warszawian 4:0. W kolejnej fazie Legioniści spotkali się z Łódzkim Klubem Sportowym, mecz rozstrzygnęli na swoją korzyść wygrywając 1:0. W ćwierćfinale warszawianie spotkali się z Lechią Gdańsk, wygrywając w obu spotkaniach po 1:0. Natomiast w spotkaniach półfinałowych dwukrotnie były remisy i to właśnie remis bramkowy zadecydował o awansie Legii, która w finale zmierzyła się z Wisłą Kraków. Regulaminowy czas gry oraz dogrywka nie dały rozstrzygnięcia, a w karnych skuteczniejsi okazali się piłkarze z Warszawy i zdobyli Puchar Polski.

W kolejnym sezonie obrońcy tytułu rozpoczęli rozgrywki od spotkania z Wisłą Płock. Warszawianie byli zdecydowanym faworytem tego spotkania, jednak okazało się że dopiero w dogrywce Legioniści zdołali zdobyć zwycięską bramkę. W kolejnej fazie rywalem Legii była Jagiellonia Białystok. Po horrorze w rzutach karnych lepsi okazali się Wojskowi wygrywając 8:7. W ćwierćfinale Legia trafiła na rewelację rozgrywek Stal Sanok, z którą w dwumeczu wygrali 4:2. W półfinale przeszkodą nie do przejścia okazał się Ruch Chorzów, który oba spotkania wygrał po 1:0.

 

 

Rozgrywki sezonu 2009/2010 Legioniści rozpoczęli od wygranej nad GKP Gorzów Wielkopolski 2:0. Takim samym wynikiem zakończyło się spotkanie w ramach 1/8 rozgrywek, przeciwnikiem tym razem była Cracovia. Obie bramki w tym spotkaniu padły w dogrywce. Tym razem przygoda Legii zakończyła się w ćwierćfinale. Podobnie jak sezon wcześniej lepszym zespołem okazał się Ruch Chorzów. Pierwszy mecz na własnym stadionie „Niebiescy” wygrali 1:0. W rewanżu po 90 minutach spotkania Legia zdołała odrobić straty. Jednak w dogrywce Ruch zdobył bramkę i na nic zdała się zdobyta w 120 minucie bramka Tomasza Jarzębowskiego. „Niebiescy” wygrali spotkanie dzięki bramce zdobytej na wyjeździe.

W ubiegłym sezonie Legia rozgrywki rozpoczęła rozgrywki od wyjazdowego zwycięstwa nad Pogonią Szczecin. Następnie w 1/8 rozegrała mecz we Wrocławiu ze Śląskiem, w którym zwyciężyła 2:1. W ćwierćfinale ponownie Wojskowi spotkali się z Ruchem Chorzów, tym razem rewanż za poprzednie rozgrywki się udał, bo to warszawianie awansowali do półfinału w którym zmierzyli się z Lechią Gdańsk. Na wyjeździe Legioniści wygrali spotkanie 1:0, natomiast przed własną publicznością rozgromili biało- zielonych 4:0. W finale doszło do pojedynku z Lechem Poznań. Zwycięzcę wyłoniły rzuty karne, które lepiej egzekwowali warszawianie i zdobyli po raz kolejny Puchar Polski.

 

W bieżącym sezonie Legia rozgrywki rozpoczęła od zwycięstwa nad rezerwami Rozwoju Katowice 4:1. Następnie przyszło zwycięstwo w 1/8 finału 3:0 z Widzewem Łódź. W ćwierćfinale Legioniści spotkali się z rewelacją rozgrywek, czyli Gryfem Wejherowo. W pierwszym, wyjazdowym meczu padł wynik 3:0, natomiast w rewanżu doszło do niespodzianki. Gryf zremisował na Łazienkowskiej 1:1, Legioniści doprowadzili do remisu w 90 minucie spotkania. W półfinale Warszawianie zagrają z Arką Gdynia.

Legia Warszawa w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze. Sukcesy na arenie międzynarodowej, pozycja lidera Ekstraklasy, oraz awans do półfinału Pucharu Polski. Bardzo dobrze warszawianie spisują się na wyjazdach gdzie przegrali do tej pory zaledwie trzy spotkania. Na dodatek w ostatnich 5 latach aż dwukrotnie Wojskowi podnosili Puchar Polski, jako jego zdobywcy. Szansą żółto- niebieskich są na pewno ostatnie słabsze wyniki Legii, chociaż u tu trzeba podkreślić, że przeciwnicy nie należeli do najłatwiejszych. W środę na pewno zespół Macieja Skorży postawi Arce poprzeczkę bardzo wysoko.