TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

18.03.2012

Porażka rezerw w Pucharze.

Nie udała się wiosenna premiera podopiecznych Dariusza Mierzejewskiego. W pojedynku wzmocnionych rezerw Bytovii i Arki w V rundzie Pucharu Polski na szczeblu Pomorskiego ZPN wygrali gospodarze 2:1 (0:0).

 

Bytovia II - Arka II 2:1 (0:0)

 

Bramki: 57, 85 - Surdykowski 67' (k)

 

Arka II: Żukowski - Kowol, Brodziński, Haberka, Mokwa - Jędrzejowski (46' Wojowski), Szwoch, Słowiński, Brzuzy (69' Bębenek) -  Surdykowski, Ivanovski.

 

Bytovia II: Gostomski - Pufelski, Cierson, Wróbel, Galikowski, Kobiella, Śmigiel, Waleszczyk, Chylewski, Rejglic, Kowal.

 

żółte kartki: Słowiński, Szwoch

 

widzów: 150

 

Spotkanie było rozgrywane w żywym tempie, obie drużyny stwarzały sobie sytuacje, ale skuteczniejsi byli gospodarze, którzy wykorzystali błędy w obronie. Pierwsza bramka padła po interwencji Krzysztofa Żukowskiego poza polem karnym, który interweniując trafił w rywala, a ten zdążył przyjąc piłkę i  trafił do  pustej bramki. Wyrównał Janusz Surdykowski z rzutu karnego podyktowanego za faul na Mirko Ivanovskim. Przy stanie 1:1 idealnej sytuacji nie wykorzystał Mateusz Szwoch, trafiając z 7 metrów w bramkarza. Zgodnie z przysłowiem takie sytuacje się mszczą w zwiazku z tym 5 minut przed końcem rezerwy Bytovii przeprowadziły dynamiczną akcję prawą stroną. Dogranie ze skrzydła zakończyło trafienie wślizgiem zawodnika gospodarzy zamykającego akcję w polu karnym. Arkowcy mieli jeszcze okazję na wyrównanie i doprowadzenie do dogrywki, ale dobrych okazji nie wykorzystali Surdykowski i Szwoch.

 

Trener Dariusz Mierzejewski nieco żałował niewykorzystanych okazji i odpadnięcia z pucharu ale był zadowolony z poziomu spotkania.

 

Oba zespoły grające wzmocnionymi zawodnikami z pierwszych składów nie zawiodły widzów. Było żywe tempo i sporo ciekawych akcji. My tak naprawdę dostaliśmy "dwa dzwony" i przez to przegraliśmy. Mieliśmy wiecej sytuacji, ale mniej szczęścia. Musimy przeanalizować naszą grę i wyciągnąć wnioski  na ligę która zaczyna się już za tydzień. 

 

tr

 

 

 

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia