Aktualności
27.02.2012
Flociarze w Gdyni.
Na obozie w Side nie ma żadnego piłkarza, który był tam na zgrupowaniu przed rokiem! Jest za to aż 9 byłych graczy Floty Świnoujście.
Osiem miesięcy wystarczyło Petrowi Nemecowi, aby Arka, którą zastał, przestała istnieć. Takiej rewolucji kadrowej, jaka dokonała się w Gdyni, już dawno w polskiej piłce nie było. Trener Nemec, za aprobatą klubowych notabli, zbudował zespół od podstaw. W letnim i zimowym oknie transferowym przez testy w Arce przewinęło się blisko 100 piłkarzy!
Tylko nieliczni z tego grona przeszli je pozytywnie. Angaż w Arce zdobył m.in. Japończyk Ryotaro Nakano, mimo że ostatnio kopał zaledwie w szóstoligowym klubie z Niemiec (Pommern Greifswald). Większość prób z zagranicznymi graczami kończyła się tak jak z Assimiou Toure, uczestnikiem mistrzostw świata 2006 roku z reprezentacją Togo czy Kameruńczykiem Edimo z FC Koeln.
– Z Toure nawet nie zdążyłem porozmawiać, bo przejechał prosto na sparing, a gdy po jego zakończeniu wszedłem do szatni, to obrońcy już tam nie było! Gdy do niego zadzwoniliśmy, okazało się, że jest już na lotnisku. Edimo może nawet byłbym zainteresowany, ale okazało się, że ten człowiek jest nielegalnie w Europie – tłumaczy Nemec.
Nie powiodły się również próby zatrudnienia w Gdyni polskich piłkarzy z reprezentacyjną przeszłością, a podchodzono m.in. do Łukasza Mierzejewskiego i przede wszystkim Andrzeja Niedzielana. – W tym wypadku wcale nie decydowały sprawy finansowe, tylko sam fakt, że piłkarze mają ambicje gry w ekstraklasie, a my na razie tego atutu nie posiadamy – wyjaśnia Michał Globisz, nowy wiceprezes ds. sportowych Arki, w przeszłości wieloletni trener reprezentacji Polski juniorów.?
Po fiasku tych prób Nemec wrócił do kierunku, który był głównym nurtem pozyskiwań piłkarzy już latem. W poprzednim oknie transferowym za trenerem ze Świnoujścia do Gdyni przenieśli się: Sławomir Mazurkiewicz, Damian Krajanowski, Bartłomiej Niedziela, Ensar Arifović, a pozyskano także byłego gracza Floty – Omara Jaruna. Tej zimy zrezygnowano z Arifovicia, Niedziela doznał pęknięcia kości śródstopia, ale kolonia byłych podopiecznych Nemca w Arce będzie jeszcze większa. Kontrakty (i to aż na 2,5 sezonu) otrzymali: Charles Nwaogu (król strzelców I ligi w sezonie 2010/11 z Flotą), Piotr Tomasik i Brazylijczyk Wallace. Ponadto na 1,5 roku umowę podpisał Radosław Pruchnik, który do Gdyni przeniósł się dokładnie w dniu, w którym był anonsowany przez media do występu w inauguracji wiosny w ŁKS Łódź, a do końca sezonu wypożyczono Krzysztofa Żukowskiego. Złośliwi już mówią, że powstała Flotarka lub Flota Gdynia (notabene taki klub istnieje, w przeszłości odnosił sukcesy w pływaniu, strzelectwie, kolarstwie i lekkoatletyce).
Jest jakość
– Dobieram piłkarzy z tych, którzy są dostępni na rynku. Podstawowym kryterium są umiejętności i chęć do pracy. Jestem przekonany, że nie powtórzy się sytuacja z początku sezonu, gdy drużyna nie była zgrana. Pod koniec jesieni wypracowaliśmy już pewną jakość. Myślę, że 3-4 pierwsze kolejki pokażą, czy będziemy ubiegać się o awans już tej wiosny – ocenia Nemec.
JACEK GŁÓWCZYŃSKI
Copyright Arka Gdynia |