Wydział Dyscypliny PZPN nie podjął w czwartek nowej decyzji w sprawie Arki Gdynia. Zawiesił za to Górnika Łęczna, który w sobotę miał grać z Arką w Orange Ekstraklasie. Drużynom grozi obustronny walkower
Zamieszana w korupcję w polskiej piłce Arka została zawieszona na miesiąc już tydzień temu - za to, że nie chciała współpracować z WD PZPN. W ostatnich dniach klub z Gdyni zmienił jednak linię obrony, a poza tym we wtorek z pracy w Arce zrezygnowali oskarżeni o korupcję prezes Jacek Milewski i wiceprezes Grzegorz G.

- Arka nie idzie już w zaparte i zaczyna z nami współpracować. Swoje nowe stanowisko miała nam przedstawić na piśmie, ale nie dotarło ono jeszcze na wczorajsze posiedzenie wydziału. Dlatego utrzymaliśmy w mocy zawieszenie klubu z Gdyni - tłumaczy "Gazecie" wiceszef WD Robert Zawłocki.

Szefowie WD PZPN nie ukrywali, że już wczoraj mogła zapaść decyzja w sprawie kary dla Arki za korupcję (propozycja szefa WD Michała Tomczaka to degradacja do II ligi i kilka ujemnych punktów), ale brak pisma ze stanowiskiem Arki uniemożliwił jakiekolwiek działania. Z naszych informacji wynika, że pismo, w którym Arka zmienia swoje stanowisko i wyraża gotowość poddania się karze, klub z Gdyni wysłał do PZPN w środę. - Jak tylko do nas dotrze, to natychmiast zajmiemy się tą sprawą i w następny czwartek powinniśmy podjąć decyzję w sprawie ewentualnej kary dla Arki - zaznacza Zawłocki.

WD PZPN zawiesił za to wczoraj inny klub Orange Ekstraklasy - Górnika Łęczną, a już na sobotę w I lidze zaplanowano mecz... Arka - Łęczna. Spotkanie na pewno się nie odbędzie, bo oba kluby są zawieszone, a za mecze nierozegrane w okresie zawieszenia grożą im walkowery (Arka miała w tym okresie rozegrać pięć spotkań w ekstraklasie i po jednym w Pucharze Polski i Pucharze Ekstraklasy). Na razie nie zapadła co prawda decyzja, kto miałby ukarać Arkę i Górnika ewentualnymi walkowerami (Wydział Gier PZPN oraz prowadząca rozgrywki I ligi Ekstraklasa SA nie zamierzają tego zrobić), ale dziś ma to zrobić zarząd PZPN.

- Dziwię się, że Ekstraklasa SA nie chce podjąć takiej decyzji. W razie potrzeby podejmie ją PZPN, bo nie podlega dyskusji, że zawieszone kluby należy karać walkowerami - mówi Zbigniew Koźmiński, członek zarządu PZPN.

- Jeśli PZPN uzna w piątek, że za nierozegrane mecze Arkę i Górnika należy karać walkowerami, podporządkujemy się tej decyzji - mówi Marcin Stefański, dyrektor departamentu rozgrywek Ekstraklasy SA. - To by oznaczało, że sobotni mecz Arki z Łęczną zakończy się obustronnym walkowerem.

W przypadku rozgrywek OE trzy walkowery oznaczają dla klubu spadek do III ligi.

Jeśli zarząd PZPN uzna dziś, że zawieszoną Arkę należy karać walkowerami, gdynianie odpadliby we wtorek z rozgrywek Pucharu Polski. Na ten dzień zaplanowano bowiem rewanżowy mecz ćwierćfinałowy z Wisłą Płock, a zmiana decyzji WD PZPN może nastąpić dopiero w czwartek.

- W przypadku meczu z Wisłą w PP Arka może mieć jeszcze szansę na uniknięcie walkowera, bo w poniedziałek odbędzie się w tej sprawie specjalne spotkanie Wydziału Gier PZPN - powiedziała nam osoba z PZPN.

Grzegorz Kubicki