Ciasno jest już przy obsadzie pozycji bramkarza. Oprócz Macieja Szlagi, który wywalczył sobie koszulkę z nr 1 pod koniec rundy jesiennej, jest też Michał Szromnik i Krzysztof Żukowski. - Przyszedłem tutaj po awans piłkarski i chcę dać Arce awans do ekstraklasy - deklaruje ten drugi, dotychczas bramkarz Śląska Wrocław.

- Słyszę o sobie różne opinie, że jestem kibicem Lechii Gdańsk, że nie zasługuję na grę w Gdyni. Ale jestem profesjonalistą i pokażę na co mnie stać - deklaruje Żukowski. 

Oprócz tej trójki pamiętać trzeba też o Marcinie Juszczyku, który był pierwszym bramkarzem przez większą część rundy. Obecnie były bramkarz Polonii Bytom terminuje jednak w IV-ligowych rezerwach. - Marcin zaskoczył mnie nieodpowiedzialnym zachowaniem w niektórych sytuacjach pozaboiskowych - wyjaśnia trener Nemec. - Na tę chwilę zawodnik nie ma szans na grę w pierwszym zespole. Drogi jednak mu nie zamykam, niech solidnie pracuje.

Tłoczno będzie też w obronie. Zwłaszcza gdy do zdrowia wróci kapitan Sławomir Mazurkiewicz, który właśnie w Turcji rozpocznie regularne treningi. Jeśli jego forma będzie zadowalająca, to wraz z pozyskanym zimą z Bogdanki Łęczna Wallacem powinien tworzyć parę środkowych obrońców. Z prawej strony hulać będzie wciąż Damian Krajanowski, z lewej zaś Marcin Radzewicz. Walkę o pierwszy skład zapowiada też Piotr Tomasik, dopiero co ściągnięty z Floty Świnoujście. - Mogę grać też na lewej pomocy, to obojętne. Zagram tam, gdzie widzieć mnie będzie trener - deklaruje Tomasik. Oprócz niego Nemec będzie miał też do dyspozycji Omara Jaruna i Bartosza Brodzińskiego. Obaj zawodnicy nieźle prezentowali się w meczach kontrolnych i szybko broni nie złożą. Upadł temat zatrudnienia Adriana Chomiuka z Polonii Bytom, ale na testach pojawił się Dariusz Michalak z Górnika Wałbrzych. Decyzję o tym, czy poleci do Turcji, Nemec podejmie po piątkowym sparingu z Orkanem Rumia.

W pomocy będzie jeszcze ciaśniej. Co prawda na kontuzje narzekają Petr Benat (nie zagra co najmniej miesiąc), Tomasz Jarzębowski i Piotr Kuklis, ale Nemec nawet bez nich mógłby już teraz skomponować solidną drugą linię. Na rewelacyjnego jesienią Jakuba Kowalskiego naciskać będzie młodzieżowiec Patryk Jędrzejowski, na środku o plac walczyć będzie Japończyk Ryotaro Nakano (lada chwila podpisze kontrakt) oraz Piotr Kasperkiewicz, który choć jesienią wypadał blado, to zimą wziął się ostro do pracy. - Widzę u niego inną grę, powinien być przydatny dla zespołu - podkreśla Nemec. Z lewej strony grać może wspomniany Tomasik oraz Radzewicz, a gdy do zdrowia wróci Kuklis, walka o tę pozycję stanie się niezwykle zacięta. 

Jedyną formacją wymagającą wzmocnień jest atak. Oprócz Charlesa Nwaogu i Bartosza Flisa trener Nemec ma ograniczone pole manewru. Mirko Ivanovski trenuje z rezerwami, Janusz Surdykowski wciąż nie przekonał Czecha do swoich umiejętności, a Fabian Słowiński już jesienią grał bardzo rzadko. - Szukamy kolejnego napastnika, być może dojedzie do nas w Turcji - prognozuje Nemec. 

Arka obóz w Turcji rozpocznie w niedzielę, wcześniej jednak czeka ją jeszcze jeden mecz sparingowy. W piątek o godz. 12 na Narodowym Stadionie Rugby podejmie Orkan Rumia. Wstęp wolny dla pierwszych 999 osób.