TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

26.03.2007

Młodzi arkowcy lepsi od Bałtyku

Pomorska Liga Juniorów Starszych - 17. kolejka:

Arka Gdynia - Bałtyk Gdynia 2:2

Relacja

Mecz rozpoczął się od „zimnego prysznica” - w 5. minucie po rzucie wolnym z 18 metrów Bałtyk zdobył prowadzenie.
Po upływie 30 minut nasi zawodnicy otrząsnęli się i gra zaczęła układać się po Ich myśli. Żółto-niebiescy dłużej utrzymywali się przy piłce, stworzyli trzy stuprocentowe sytuacje bramkowe. W 38 minucie meczu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Grzegorza Kowalskiego bramkę głową zdobył Przemysław Kostuch.
Po przerwie sytuacja na boisku nie zmieniła się. Arkowcy z rozmachem atakowali, czego efektem była bramka Wojciecha Ćwiklika w 53 minucie meczu. Nic nie zapowiadało, że nasi juniorzy nie poradzą sobie i nie odniosą zwycięstwa w tym meczu. W 70 minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Sebastian Karnat i Arka do końca grała w „10”.
Na 10 minut przed końcem meczu uderzeniem z 30 metrów w środek bramki, zawodnik gości kompletnie zaskoczył Bartosza Kortasa. W ostatnich sekundach meczu bramkę mógł jeszcze zdobyć Marcin Stefanik, lecz jego uderzenie obronił bramkarz Bałtyku. Wynik remisowy utrzymał się już do końca spotkania.


Pomorska Liga Juniorów Młodszych - 17. kolejka:

Arka Gdynia - Bałtyk Gdynia 2:1

Relacja

To był ciężki mecz dla podopiecznych Mikołaja Podgórniaka. W początkowej fazie meczu wyraźnie szwankowała prawa strona młodych arkowców, stąd doszło do szybkich korekt w składzie. Arka była zdecydowanie lepsza w rozegraniu piłki - ich akcje były składniejsze i ładniejsze dla oka.
W drugiej połowie trener Podgórniak zdecydował się na zmianę sposobu gry - drużyna cofnęła się bardziej na własną połowę, a swoich szans upatrywała w kontratakach. Okazało się to strzałem "w dziesiątkę", bo rywale zdecydowanie gorzej radzili sobie w ataku pozycyjnym. Dotychczas Bałtyk skupiał się na dalekich wrzutkach pod bramkę Arki i liczył na błędy naszych obrońców, a po zmianie stron dochodziło do wielu nieporozumień wśród rywali, co z kolei kończyło się licznymi kontrami żółto-niebieskich. Właśnie po dwóch takich akcjach zdobyliśmy bramki, choć gdyby dopisała skuteczność wynik mógłby być bardziej okazały. Dwukrotnie bliski szczęścia był Sychowski, ale jego w ostatniej chwili wyprzedzał obrońca Bałtyku.
W końcówce przyżyliśmy prawdziwy horror. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry przeciwnik wykorzystał rzut karny, a chwilę później mógł nawet wyrówać po bardzo groźnym rozegraniu rzutu rożnego. Na nasze szczęście piłkarz Bałtyku nie trafił do siatki.
W ekipie Arki na słowa pochwały zasłużyli przede wszystkim Dmochowski i Pawłowski. Szkoda tylko, że strzelec dwóch bramek po raz kolejny w głupi sposób zarobił zółtą kartkę.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia