Arka poinformowała o zawarciu umowy "w sprawie wypożyczenia z opcją transferu definitywnego: Benata. Pomocnik ma z Budziejowicami kontrakt ważny do końca obecnego sezonu. W tych rozgrywkach w drużynie SK był tylko rezerwowym. W dwóch meczach ligowych wchodził do gry z ławki. Łącznie na boisku przebywał 24 minuty. 

-Pamiętam jego z Teplic. To ofensywny pomocnik. Miał dobry przegląd pola, potrafił rozegrać piłkę, ale to było dziesięć lat temu. W optymalnej formie mógłby nam pomóc. Jak teraz wygląda, nie wiem - przyznaje Petr Nemec, a te słowa dowodzą, że to nie szkoleniowiec forsował kandydaturę swojego rodaka. 

Petr, aby stać się pełnoprawnym piłkarzem Arki, musi przejść pozytywnie testy medyczne. Pomocnik mierzy 184 centymetry. W czeskich Budziejowicach gra od trzech lat. Wcześniej występował w innych czeskich klubach: FC Jilove, FK Teplice, AFK Zatec i FC Chomutov. W tamtejszej ekstraklasie (Gambrinus Liga) rozegrał blisko 140 meczów.

Benat był jednym z tych dwóch piłkarzy, o których pozyskaniu informował Witold Nowak już w ostatni czwartek. Ponadto Arka negocjuje z napastnikiem. Natomiast Grischok, który dzisiaj stawił się na testach w Gdyni, jest zawodnikiem spoza tej listy. 

25-latek ma obywatelstwo polskie i niemieckie. Urodził się w Kędzierzynie-Koźlu, ale piłkarsko został ukształtowany za zachodnią granicą naszego kraju. Zaczynał w SV Wermelskirchen, a w latach 2007-09 był piłkarzem Bayeru. W Leverkusen grał tylko w rezerwach.

W dwóch ostatnich sił próbował szczęścia poza Niemcami. Na sezon zakotwiczył w Servette Genewa, dla którego strzelił jednego gola w 11 meczach ligi szwajcarskiej. Natomiast w minionych rozgrywkach był piłkarzem Widzewa. W łódzkich barwach zaliczył 13 występów w ekstraklasie bez zdobytej bramki. Mierzący 182 centymetry wzrostu pomocnik może grać praktycznie na wszystkich pozycjach w drugiej linii, choć najlepiej czuje się jako skrzydłowy. Akurat na tej pozycji jest w Arce już teraz mocna konkurencja. 

Z Grischokiem Widzew nie przedłużył kontraktu, a zatem piłkarz jest do pozyskania za darmo. Jego przyjazd do Gdyni jest niespodzianką, bo trzy dni temu pojawiły się informacje, że 25-latek negocjuje z Lechem Poznań.