TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

19.08.2011

Witold Nowak: Ryszard Krauze interesuje się Arką.

Z Witoldem Nowakiem, przewodniczącym rady nadzorczej Arki, rozmawia Piotr Wiśniewski.

 

Władze klubu dokonały analizy słabych wyników piłkarzy?

W tym przypadku nie ma jednoznacznej oceny. Zmieniają się zawodnicy, zmienia się także skład Arki. Ponadto z różnych względów trener Nemec musi rotować składem. Ta rotacja na chwilę obecną nie daje wyników. Szkoleniowiec podkreśla, że szkielet drużyny już się wykrystalizował, a my wierzymy, że się to przełoży na lepszą postawę Arki.

Słabe wyniki powodują, że zarząd również bije się w piersi?

Tak. Nie uciekamy od tego. Zawsze powtarzałem, iż najłatwiej zrzucić całą odpowiedzialność na trenera. Uważam, że wszyscy odpowiadamy za wynik sportowy. Zawsze kontraktujemy zawodników, których akceptuje trener. Niekiedy trener ma na oku także innych piłkarzy, ale niekoniecznie możemy podpisać z nimi umowę. Szkoleniowiec zgłasza, kogo widziałby w składzie, jak chce grać, dobiera odpowiednich wykonawców, a my w miarę możliwości kontraktujemy wskazanych zawodników. I to jest clou całej sprawy. Unikamy sytuacji, kiedy będziemy podsuwać trenerowi zawodników bez jego woli.

Może lepiej byłoby zweryfikować cel postawiony przed sezonem. Wówczas wszyscy uniknęlibyśmy zawodu i rozczarowania, jakie przeżywamy teraz.

Pan mówi o globalnym wyniku, ja z kolei patrzę na każdy kolejny mecz. Oczywiście, gdy przytrafia się porażka, to i pojawiają się złe oceny. Tego nie da się uniknąć. To wy dziennikarze wymagaliście awansu, nawet jeden z redaktorów napisał, że "Arka awansuje w cuglach". Z naszych ust na pewno nie padło takie określenie. Powiedziałem, że wychodzimy na boisko, aby wygrywać. Zatem celem musi być zwycięstwo w całych rozgrywkach. Na ten cel składają się 34 mecze. Dziś pozostało nam jeszcze 30 spotkań. Pozostaje wierzyć, że będzie lepiej.

Czytał Pan na naszych łamach wypowiedzi panów Janusza Kupcewicza i Bogusława Kaczmarka na temat władz Arki? Nie szczędzili gorzkich słów.

Tak, czytałem. Trzeba pamiętać, że jest to ocena ludzi, którzy nie mają wiedzy o pewnych sprawach. Mało tego, używają nieprawdziwych argumentów. Trudno mi więc polemizować z nimi. Nie wiem, kto ich inspirował i w jakim celu tak się wypowiadają. Ani Pan Kaczmarek, ani Janusz Kupcewicz nie byli w klubie ostatnimi czasy, nie wiedzą więc, jak zarząd pracuje. Są to postronne opinie osób. Mają jednak do tego prawo.

Czy właściciel klubu interesuje się losami Arki, bo krążą różnie opinie na ten temat?

To są nieprawdziwe opinie. Pan Ryszard Krauze interesuje się losem Arki, nawet bardzo. Rozmawiamy, zdaję mu relacje z tego, co się dzieje w klubie. Sam jednak był sportowcem i wie, że wynik sportowy zawsze jest sprawą otwartą.
 







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia