Aktualności
23.07.2011
Pomeczowa konferencja
Czesław Jakołcewicz (Warta Poznań):
- Pierwszy mecz jest zawsze jedną wielką niewiadomą. My też nie wiedzieliśmy, jak zaprezentujemy się w meczu o punkty. Mój zespół dziś podjął walkę, ale tego się spodziewałem. To była bardzo ostra gra, na pograniczu faulu, gra w powietrzu, na to uczulałem swoich zawodników. Szkoda kilku szans w kontrataku, gdy stwarzaliśmy je po grze piłką, bo przy odrobinie zimnej krwi mogliśmy to zakończyć bramką. Arka też miała oczywiście swoje sytuacje. Wiem, jakie błędy dziś popełniliśmy i do następnego meczu postaramy się to wyeliminować. Czy ten skład Warty jest optymalny, to z pewnością przeanalizujemy. Chłopcy pokazali walkę i do celu, który jest przed nami, będziemy z pewnością dążyć, bo grać będziemy lepiej i skuteczniej.
Petr Nemec (Arka Gdynia):
- Mogę powtórzyć to samo – ten mecz był dla nas niewiadomą. Zgodnie z tym, co mówiłem przed meczem, daliśmy z siebie wszystko, pokazaliśmy charakter, ale niestety gra do przodu jeszcze jest daleka od ideału, nad tym popracujemy. Z tyłu natomiast na zbyt wiele nie pozwoliliśmy, poza sytuacją, gdy trafili w poprzeczkę. Warta z pewnością ma swój potencjał, to nie był łatwy przeciwnik. Z tych sytuacji, które mieliśmy w drugiej połowie, przynajmniej jedna powinna była wpaść. Był to jednak pierwszy mecz, a mnie cieszy, że chłopcy pokazali charakter, a teraz mamy nad czym pracować.
Będziemy szukać jeszcze jednego bramkostrzelnego napastnika, bo trójka to dla mnie mało. Nad ofensywą będziemy pracować. To też nie jest tylko zasługa Mirko, który wszedł na boisko, ale również kwestia siły, którą mieliśmy w końcówce. Warta zaczęła już myśleć tylko o remisie, a my zaczęliśmy wtedy tworzyć dobre sytuacje.
Oczekiwałem trochę więcej od Michała Płotki, a gdy w drugiej połowie zastąpił go Kasperkiewicz, nasza gra wyglądała już zdecydowanie lepiej. Nie chcę po pierwszym meczu wydawać jakieś oceny, bo tym zawodnikom trzeba dać troszeczkę czasu. Niektórzy z nich po raz pierwszy grali na takim stadionie, przy takim dopingu i potrzeba teraz trochę spokoju i systematycznej pracy.
Notował: Skubi
Copyright Arka Gdynia |