Aktualności
20.07.2011
Prezentacja Arki w stylu bałkańskim.
"Niesieni dopingiem w blasku pirotechniki, walczcie dla nas o najlepsze wyniki" - to wymowne hasło w asyście środków pirotechnicznych zaprezentowali kibice gdyńskiej Arki.
Wychodzących na prezentację piłkarzy witały brawa i okrzyk: "Walczyć, trenować, Areczka musi panować!". Wielu z nowych zawodników, którzy zasilili szeregi Arki, było bardzo podbudowanych zachowaniem fanów. Na takie wsparcie liczą w całym sezonie. Doping ma im pomóc w awansie do ekstraklasy, bo taki cel przyświeca gdynianom.
- Gdy widziałem to co się wokół dzieje to bez dwóch zdań stwierdzam, że nie mamy wyjścia i po prostu musimy awansować - mówił Sławomir Mazurkiewicz wyraźnie zaskoczony atmosferą na stadionie - Ci fani zasługują na awans.
- Dziś pokazaliście próbkę swoich umiejętności. Liczę, że w lidze równie gorąco będziecie nas wspierać - apelował z kolei Petr Nemec, trener Arki.
Jednym z liderów Arki w nowym sezonie powinien być Piotr Kuklis. Kuklis to jedno z głośniejszych nazwisk, które zasiliło szeregi gdynian. Sam zainteresowany nie czuje się gwiazdą i liczy, że sezon zakończy się dla gdynian w najlepszy z możliwych sposobów. - Mam być odpowiedzialny za grę w środku pola - wyjaśnił. - Mam nadzieję, że swoją dobrą grą wywalczę sobie miejsce w wyjściowym składzie.
Kuklis delikatnie wypowiadał się o szansach Arki. - Nie prowokujmy żadnych jasnych deklaracji. W każdym meczu zamierzamy walczyć o pełną pulę. Chcemy stawiać krok po kroku - przyznał były zawodnik Widzewa Łódź.
O miejsce w ataku żółto-niebieskich toczy się rywalizacja pomiędzy trzema zawodnikami. Ze starej kadry pozostał tylko Mirko Ivanovski, a nowymi twarzami przedniej formacji są Janusz Surdykowski i Ensar Arifović. Bośniak ma szansę być nie tylko czołową postacią gdynian, ale i całej ligi. - Nie uważam się za pewniaka do miejsca w składzie - przyznaje Arifović. - Wybierając ofertę z Arki kierowałem się znajomością z trenerem Nemcem, ale nie tylko. Znam smak rywalizacji w pierwszej lidze. Wiem, jak wyglądają tutaj mecze i że trzeba mocno zasuwać, aby sięgnąć po komplet punktów.
- Mam już w głowie pewną koncepcję - zaznaczył Petr Nemec. - Znaki zapytania pojawiają się przy obsadzie dwóch pozycji. Zamierzamy grać ustawieniem 4-4-2 z cofniętym Arifoviciem. Ten sezon jak i pierwsze mecze będą dla nas wielką niewiadomą. Większą wiedzą dysponować będziemy po 5 kolejkach - dodał Nemec. - Zawodnicy powoli łapią świeżość. Warta faworytem do awansu? Tak naprawdę to media wykreowały ją jako głównego faworyta I ligi.
Piotr Wiśniewski
Copyright Arka Gdynia |