TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

15.02.2007

Trzeci sparing i trzecia porażka Arki (Dziennik Bałtycki)

Przebywający na zgrupowaniu w Turcji piłkarze Prokomu Arki Gdynia rozegrali trzeci mecz sparingowy i ponieśli trzecią porażkę. Tym razem ulegli drużynie wicemistrzów Litwy FK Ekranas 0:1 (0:0). Jedyna bramka padła z samobójczego strzału Davida Kalouska w 50 minucie spotkania.
Trener żółto-niebieskich Wojciech Stawowy wprawdzie nie wystawił, jak w poprzednich sparingach, dwóch różnych drużyn, ale i tak zastosował sporą rotację w składzie. Arka grała wczoraj w zestawieniu:
I połowa: Witkowski – Sokołowski, Sobieraj, Jakosz, Kalousek – Przytuła, Ława, Moskalewicz – Karwan, Pilch, Nawrocik.
II połowa: Palczewski – Kościelniak, Weinar, Jakosz, Kalousek – Ulanowski, Moskalewicz, Karwan – Kołodziejski, Niciński, Wachowicz.
Przeciwko FK Ekranas zagrało więc 18 piłkarzy, ale pełne 90 minut na boisku spędzili tylko Grzegorz Jakosz, David Kalousek, Olgierd Moskalewicz i Bartosz Karwan.
Wczorajszy sparing przyszło rozegrać piłkarzom Arki w bardzo trudnych warunkach – na fatalnym boisku i przy porywistym, bocznym wietrze. Mimo to w pierwszej połowie udało im się stworzyć ciekawe widowisko. Bez wątpienia było to najlepsze 45 min w ciągu tych trzech meczów sparingowych, które do tej pory rozegrali.
Drużyna wicemistrza Litwy praktycznie nie mogła zbliżyć się pod bramkę Norberta Witkowskiego, tymczasem żółto-niebiescy stworzyli przynajmniej cztery sytuacje bramkowe. Przed szansą zdobycia bramki stawali dwukrotnie Karwan oraz Damian Nawrocik i Grzegorz Pilch. Najbliższy szczęścia był Karwan, który w 43 min. spotkania po błędzie bramkarza rywali - nieudana interwencja poza polem karnym - otrzymał piłkę z boku boiska, 30 m od pustej bramki. Jego strzał był minimalnie niecelny. Niestety druga odsłona nie była już tak udana. Rywale parokrotnie zagrozili naszej bramce. W 50 minucie meczu padł decydujący gol. Po rzucie rożnym David Kalousek chcąc wyprzedzić rywala trafił do swojej bramki.
Gdynianie mają w Turcji bardzo dobre warunki do treningu. Niestety wyraźnie nie idzie im w meczach sparingowych. Myślimy jednak, że nie tylko opalenizna będzie dowodem ich pobytu w ciepłym tureckim klimacie. Szansę na sportową rehabilitację będą gdynianie mieli w dwóch kolejnych spotkaniach, które pozostały im do rozegrania w czasie tego zgrupowania. Pierwsza z nich już w sobotę, kiedy arkowcy zagrają z mistrzem Łotwy, FC Ventspils.
Po porażce z FK Ekranas trener żółto-niebieskich Wojciech Stawowy powiedział:
- Porażki, nawet w meczach sparingowych, nikogo nie mogą cieszyć. Apeluję jednak do kibiców o spokój. Naprawdę ciężko tu pracujemy, a ja ciągle szukam optymalnego ustawienia zespołu. Ten proces jeszcze trochę potrwa. Zresztą, mówiąc nieco żartobliwie, może to i dobrze, że teraz przegrywamy, bo jak przed sezonem wygrywaliśmy w sparingach, to ligę rozpoczęliśmy niezbyt efektownie. Może teraz będzie odwrotnie. Słabe wyniki spotkań towarzyskich, za to dobre od pierwszych spotkań rundy wiosennej - zakończył Stawowy.

Janusz Woźniak







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia