Korzystając z przerwy na mecze reprezentacji, w sobotę o godzinie 15:00 Arka rozegrała mecz sparingowy z II-ligową Elaną Toruń.  Trenerzy nie mogli skorzystać z kontuzjowanych Marciano Brumy oraz Macieja Szmatiuka. W  związku z tym do kadry  dołączył Tomasz Mokwa z zespołu Młodej Ekstraklasy. Natomiast w ataku gdynian zabrakło Tadasa Labukasa, który przebywa na zgrupowaniu kadry Litwy, a w piątek rozegrał pełne 90 minut w meczu przeciwko Polsce. Na ławce trenerskiej sztab szkoleniowy wzmocnił dyrektor sportowy Andrzej Czyżniewski, który wcielił się w rolę coacha. Natomiast na trybunach mecz obserwował asystent nowego trenera Arki - Roman Berta.

Żółta kartka: Czoska.

Czerwona kartka: Moretto (59' za zagranie ręką).

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń).

W 20. minucie spotkania bardzo dobrą akcję przeprowadziła Arka, szybki rajd po skrzydle Junior Ross zakończył dośrodkowaniem wprost na głowę Mirko Ivanovskiego, a ten nie miał problemu z umieszczeniem jej w bramce.  W 24. minucie groźnie było pod bramką Arki, gospodarze wykonywali rzut rożny i niewiele brakowało a zakończyłby się on bramką dla torunian. W 35 minucie spotkania blisko podwyższenia rezultatu byli żółto- niebiescy, jednak bardzo dobrej sytuacji nie wykorzystał Denis Glavina. Dwie minuty później Arka podwyższyła prowadzenie za sprawą Ivanovskiego, ponownie asystę na swoim koncie zapisał Junior Ross. W pierwszej połowie spotkania gdynianie prezentowali się dużo lepiej od Elany Toruń, czego dowodem było prowadzenie dwoma bramkami. Groźnie pod bramką Arki było jedynie po stałych fragmentach wykonywanych przez torunian. 

Roman Berta na trybunach stadionu w Toruniu 

W drugiej połowie zespół Arki wystąpił w zmienionym składzie. Sztab szkoleniowy żółto- niebieskich skorzystał ze wszystkich rezerwowych zawodników. Zaraz po zmianie stron bardzo dobrą sytuacje na podwyższenie prowadzenia miał Rafał Siemaszko. Napastnik Arki próbował lobować jednak nie trafił w światło bramki. W 58. minucie spotkania Marcello Moretto interweniował ręką poza polem karnym żółto- niebieskich, arbiter podyktował rzut wolny a bramkarza Arki ukarał czerwoną kartką. Po uzgodnieniach, zadecydowano że oba zespoły dokończą spotkanie w pełnych składach, Moretto opuścił boisko a w jego miejsce wszedł Zoch.

W 68. minucie spotkania po dobrej akcji z lewej strony i dośrodkowaniu w pole karne sytuację sam na sam z bramkarzem Elany Toruń wykorzystał Joseph Mawaye, strzelając trzecią bramkę. W  86. minucie swoją okazję na strzelenie bramki mieli gospodarze, kilkukrotnie z bliskiej odległości próbowali pokonać młodego bramkarza Arki, jednak szczęście i tym razem było przy arkowcach.

Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Arki 3:0. Zmiany przeprowadzone w drugiej połowie, miały spory wpływ na płynność gry. Jednak trzy zdobyte bramki i wygrana daje nadzieję, że to przełamanie Arki w 2011 roku znajdzie swoje odzwierciedlenie w lidze.

seba