Aktualności
25.02.2011
Arka - Wisła: Wilk zastąpi Sobolewskiego. (Przegląd Sportowy)
Cezary Wilk ma dziś zastąpić Radosława Sobolewskiego - jako defensywny pomocnik Wisły Kraków i jako kapitan Białej Gwiazdy w meczu z Arką Gdynia.
Sobolewski nie może grać, bo pauzuje za kartki. Jego zmiennik jest tylko jeden. To Wilk, którego Wisła latem sprowadziła z Korony właśnie po to, by ubezpieczał Sobolewskiego, a za rok lub dwa, zajął jego miejsce. As Białej Gwiazdy ma 35 lat i wieczny nie będzie.
Trener Robert Maaskant przez całą zimę przygotowywał Wilka do występu w Gdyni. Już w pierwszym sparingu wręczył mu kapitańską opaskę. - Chciałem mu w ten sposób pokazać, kim w przyszłości może być dla Wisły - tłumaczył Holender. - Odebrałem te słowa tak, że muszę się jeszcze duży nauczyć, ale jest światełko w tunelu i kiedyś nastąpi znaczący postęp - oto reakcja 25-letniego pomocnika.
Jednak nie odpowiada mu wrzawa wokół opaski. - Uważam, że rola kapitana jest w Polsce przeceniana. Po pierwsze, trener Maaskant chce, aby opaskę nosił Polak, a że jest niewielu Polaków w podstawowym składzie, to padło na mnie. Po drugie, na boisku wszyscy właściwie mają takie same prawa. Tak więc powierzenie mi tej opaski mile mnie zaskoczyło, ale nie podchodzę do tego bardzo emocjonalnie. To większe wydarzenie dla kibiców i dziennikarzy niż dla mnie - dodaje Wilk.
Gdy nazywamy go perfekcyjnym zmiennikiem, odpowiada bez namysłu: - Nie chcę nim być. Chcę być perfekcyjnym zawodnikiem wyjściowego składu - deklaruje. Na uwagę, że będzie mu ciężko wygrać rywalizację z Sobolewskim bez zmiany w ustawieniu, reaguje następująco: - Zdaję sobie sprawę, kim jest Radek dla Wisły. Znam swoje miejsce w szeregu, ale robię wszystko, by to zmienić. Dlatego unikam sformułowań, że chcę grać koło Radka, zamiast Radka, za Radkiem czy przed Radkiem. Radek gra swoje i gra świetnie, a ja koncentruję się na sobie.
Nie bierze go też etykieta „jedyny w klubie reprezentant Polski". - Strasznie poważne sformułowania tu padają: najpierw kapitan, potem perfekcyjny zmiennik, a teraz jedyny reprezentant. Były dwa zgrupowania kadry, nazwijmy ją B, chociaż trener Smuda wystrzega się tego. Jednak to fakt, że przyjechali tylko zawodnicy z naszej ligi. Myślę więc, że poczekajmy z tym kadrowiczem Wilkiem, bo kadrowiczami są dla mnie piłkarze z co najmniej 10 występami w reprezentacji - kończy wiślak, który wydaje się szczególnie pasować do dzisiejszego meczu. Wilk uwielbia bowiem twarde starcia, a tych w konfrontacji z silnymi fizycznie arkowcami na pewno nie zabraknie.
W spotkaniu Arka - Wisła faworytem są goście. Kurs firmy Unibet na zwycięstwo Wisły wynosi 2,25; podczas gdy na wygraną Arki 3,20.
Marek Gilarski
Copyright Arka Gdynia |