Urodzony w Brazylii - Marcelo Moretto oficjalnie został w czwartek piłkarzem Arki Gdynia. Umowa obowiązuje do czerwca 2011 roku, ale jest w niej zapis mówiący o przedłużeniu. Czy to rozwiąże problem gdynian z obsadą bramki?

Brazylijczyk do Arki przybył jeszcze podczas pierwszego zgrupowanie w Hiszpanii. Wobec fiaska negocjacji z Wojciechem Kowalewskim oraz rozwiązaniu umów z Witkowskim i Bledzewskim sytuacja w gdyńskiej bramce wymagała natychmiastowej reakcji. W obwodzie pozostawał bowiem duet młodych bramkarzy: Michał Szromnik i Hieronim Zoch. W tej sytuacji gdynianie zarzucili sieci właśnie na Moretto. 

Brazylijski bramkarz otrzymał od trenera Pasieki kilka szans na zaprezentowanie swoich umiejętności. Oprócz treningów wystąpił bowiem w pięciu meczach sparingowych. W dwóch z nich rozegrał pełne 90 minut, w dwóch został zmieniony po przerwie, a w jednym opuścił boisko w 62. minucie. 

- W czwartek zostały spełnione wszystkie zapisy umowy przedwstępnej i Marcelo Moretto oficjalnie został zawodnikiem Arki Gdynia. Kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2011 z opcją przedłużenia. Klub czeka teraz na certyfikat uprawniający do gry w Ekstraklasie - czytamy w oficjalnym komunikacie klubowym. 

Moretto urodził się 10 maja 1978 roku w Eldorado. Piłkarską karierę rozpoczynał w klubie San Jose FC, skąd w 1998 roku trafił do Portugesy Sao Paolo. Tam nie zagrzał jednak zbyt długo miejsca i był wypożyczany kolejno do: Londriny EC, Sport Recife, Brasiliense Brasilia. W 2004 roku wylądował w F.C. Felgueiras. 

Kolejne sezony spędził w Portugalii. Najpierw w Vitorii Setubal, a następnie Befice Lizbona. W barwach tego ostatniego klubu grał w rozgrywkach Ligi Mistrzów, gdzie zasłynął m.in. z obrony rzutu karnego słynnego Ronaldinho. Potem za 700 tys. euro został wypożyczony do AEK Ateny. Jesienią grał w Oldahense. Wystąpił tam w 13 meczach. W czterech zachował czyste konto. 

Piotr Wiśniewski