Aktualności
13.01.2011
Jak to było z Kowalewskim? (Dziennik Bałtycki)
Wczoraj wieczorem do Arki Gdynia dotarła lakoniczna informacja od Wojciecha Kowalewskiego: z Arką Gdynia kontraktu nie podpiszę, gdyż zwiąże się umową z innym klubem. Wiadomość wywołała w Gdyni oburzenie.
Co na to dyrektor sportowy Andrzej Czyżniewski? - Jak widać w polskiej piłce słowa i słowne zobowiązania nic nie znaczą. Dla mnie pan Kowalewski już nie istnieje. Oczywiście nie ukrywam, że jego decyzja stawia nas w trudnej sytuacji. Nie oznacza to jednak, że w Arce pozostaną Norbert Witkowski lub Andrzej Bledzewski. Decyzja o rozstaniu z nimi jest nieodwracalna. W najbliższych dniach podpiszemy kontrakt z innym bramkarzem. Miałem przygotowany wariant B i zapewniam, że nie będzie to mój syn Maciej (śmiech). Chcemy, żeby to był polski bramkarz, chociaż dzisiaj nie mogę wykluczyć zagranicznej opcji. Jeżeli nie uda nam się sprowadzić bramkarza do czasu wyjazdu na zgrupowanie do Hiszpanii to najpóźniej powinien dojechać do drużyny w trakcie tego zgrupowania - wyjaśnił nam dyrektor Czyżniewski.
Tymczasem piłkarze Arki trenują zgodnie z planem. W piątek nie wszyscy będą jednakowo obciążeni zajęciami. Klubowa kadra w komplecie spotka się na porannym treningu, po którym 12 zawodników z trenerem Dariuszem Pasieką uda się do Poznania na halowy turniej piłki nożnej Remes Cup Ekstra, a pozostali będą jeszcze trenować w godzinach popołudniowych.
- Do Poznania zabiorę tych zawodników, którzy będą chcieli w tym turnieju zagrać i oczywiście w halowym futbolu czują się najlepiej. Wygraliśmy Remes Cup Ekstra dwa ostatnie razy z rzędu i z nadziejami na sukces jedziemy i teraz - mówił trener Pasieka.
Ostatecznie Arkę w Poznaniu reprezentować będą: Hieronim Zoch, Michał Szromnik - Marcin Budziński, Michał Płotka, Denis Glavina, Miroslav Bożok, Krystian Żołnierewicz, Mirko Ivanovski, Joseph Mawaye, Rafał Siemaszko, Paweł Czoska i Giovanni Duarte.
Przypomnijmy, że żółto-niebiescy w grupie A będą mieli za rywali liderów ekstraklasy Jagiellonię Białystok i pierwszoligowy GKS Katowice. W tej drugiej drużynie wystąpią starzy znajomi, czyli byli piłkarze Arki Tomasz Sokołowski, Janusz Dziedzic i Bartosz Karwan, a miejsce na ławce trenerskiej zajmie były szkoleniowiec gdynian Wojciech Stawowy.
W grupie B poznańskiego turnieju rywalizować będą ekstraklasowe zespoły Lecha Poznań i Cracovii Kraków oraz pierwszoligowa Warta Poznań. Zwycięzcy grup zagrają w meczu finałowym, a pozostałe ekipy o miejsca od 3 do 6. Organizatorzy przewidzieli dla fanów Arki 150 miejsc w hali Arena, a turniejowe zmagania będzie też można zobaczyć w piątek, 14 stycznia o godzinie 19 w bezpośredniej transmisji w TVN Turbo.
Turniej w Poznaniu to taki sympatyczny przerywnik w ciężkim okresie zimowych przygotowań. Już w najbliższych dniach, po kolejnych zajęciach w Gdyni, drużyna Arki wyjeżdża na pierwsze w tym czasie zagraniczne zgrupowanie. W nocy z 17 na 18 stycznia gdynianie autokarem ruszą na lotnisko do Berlina, a stamtąd polecą na zgrupowanie do hiszpańskiej Malagi. W Hiszpanii będą trenowali do 28 stycznia na znanych sobie z ubiegłorocznego pobytu obiektach. W planach tego zgrupowania są też trzy mecze sparingowe, a ustalanie rywali jeszcze trwa. Po powrocie z Malagi zespół przez kilka dni potrenuje w Gdyni, aby w dniach 3-13 lutego przenieść się do tureckiej miejscowości Side, na drugie, przed inauguracją rundy rewanżowej w ekstraklasie, zagraniczne zgrupowanie. Podopiecznych Pasieki czeka więc naprawdę pracowity okres, a efekty wykonanej pracy kibice będą mogli sprawdzić najprawdopodobniej w sobotę, 19 lutego. To wstępnie wyznaczona data otwarcia nowego stadionu w Gdyni i meczu otwarcia z zespołem bułgarskiej ekstraklasy Boreo Stara Zagora. Rywal to nie przypadkowy, bo właśnie z tą drużyną, chociaż bez powodzenia, żółto-niebiescy rywalizowali w Pucharze Zdobywców Pucharów, a więc w jedynej w historii klubu próbie podboju europejskich pucharów. Jak na razie trwa ustalanie organizacyjnych szczegółów tego towarzyskiego spotkania.
Janusz Woźniak - Dziennik Bałtycki
Co na to dyrektor sportowy Andrzej Czyżniewski? - Jak widać w polskiej piłce słowa i słowne zobowiązania nic nie znaczą. Dla mnie pan Kowalewski już nie istnieje. Oczywiście nie ukrywam, że jego decyzja stawia nas w trudnej sytuacji. Nie oznacza to jednak, że w Arce pozostaną Norbert Witkowski lub Andrzej Bledzewski. Decyzja o rozstaniu z nimi jest nieodwracalna. W najbliższych dniach podpiszemy kontrakt z innym bramkarzem. Miałem przygotowany wariant B i zapewniam, że nie będzie to mój syn Maciej (śmiech). Chcemy, żeby to był polski bramkarz, chociaż dzisiaj nie mogę wykluczyć zagranicznej opcji. Jeżeli nie uda nam się sprowadzić bramkarza do czasu wyjazdu na zgrupowanie do Hiszpanii to najpóźniej powinien dojechać do drużyny w trakcie tego zgrupowania - wyjaśnił nam dyrektor Czyżniewski.
Tymczasem piłkarze Arki trenują zgodnie z planem. W piątek nie wszyscy będą jednakowo obciążeni zajęciami. Klubowa kadra w komplecie spotka się na porannym treningu, po którym 12 zawodników z trenerem Dariuszem Pasieką uda się do Poznania na halowy turniej piłki nożnej Remes Cup Ekstra, a pozostali będą jeszcze trenować w godzinach popołudniowych.
- Do Poznania zabiorę tych zawodników, którzy będą chcieli w tym turnieju zagrać i oczywiście w halowym futbolu czują się najlepiej. Wygraliśmy Remes Cup Ekstra dwa ostatnie razy z rzędu i z nadziejami na sukces jedziemy i teraz - mówił trener Pasieka.
Ostatecznie Arkę w Poznaniu reprezentować będą: Hieronim Zoch, Michał Szromnik - Marcin Budziński, Michał Płotka, Denis Glavina, Miroslav Bożok, Krystian Żołnierewicz, Mirko Ivanovski, Joseph Mawaye, Rafał Siemaszko, Paweł Czoska i Giovanni Duarte.
Przypomnijmy, że żółto-niebiescy w grupie A będą mieli za rywali liderów ekstraklasy Jagiellonię Białystok i pierwszoligowy GKS Katowice. W tej drugiej drużynie wystąpią starzy znajomi, czyli byli piłkarze Arki Tomasz Sokołowski, Janusz Dziedzic i Bartosz Karwan, a miejsce na ławce trenerskiej zajmie były szkoleniowiec gdynian Wojciech Stawowy.
W grupie B poznańskiego turnieju rywalizować będą ekstraklasowe zespoły Lecha Poznań i Cracovii Kraków oraz pierwszoligowa Warta Poznań. Zwycięzcy grup zagrają w meczu finałowym, a pozostałe ekipy o miejsca od 3 do 6. Organizatorzy przewidzieli dla fanów Arki 150 miejsc w hali Arena, a turniejowe zmagania będzie też można zobaczyć w piątek, 14 stycznia o godzinie 19 w bezpośredniej transmisji w TVN Turbo.
Turniej w Poznaniu to taki sympatyczny przerywnik w ciężkim okresie zimowych przygotowań. Już w najbliższych dniach, po kolejnych zajęciach w Gdyni, drużyna Arki wyjeżdża na pierwsze w tym czasie zagraniczne zgrupowanie. W nocy z 17 na 18 stycznia gdynianie autokarem ruszą na lotnisko do Berlina, a stamtąd polecą na zgrupowanie do hiszpańskiej Malagi. W Hiszpanii będą trenowali do 28 stycznia na znanych sobie z ubiegłorocznego pobytu obiektach. W planach tego zgrupowania są też trzy mecze sparingowe, a ustalanie rywali jeszcze trwa. Po powrocie z Malagi zespół przez kilka dni potrenuje w Gdyni, aby w dniach 3-13 lutego przenieść się do tureckiej miejscowości Side, na drugie, przed inauguracją rundy rewanżowej w ekstraklasie, zagraniczne zgrupowanie. Podopiecznych Pasieki czeka więc naprawdę pracowity okres, a efekty wykonanej pracy kibice będą mogli sprawdzić najprawdopodobniej w sobotę, 19 lutego. To wstępnie wyznaczona data otwarcia nowego stadionu w Gdyni i meczu otwarcia z zespołem bułgarskiej ekstraklasy Boreo Stara Zagora. Rywal to nie przypadkowy, bo właśnie z tą drużyną, chociaż bez powodzenia, żółto-niebiescy rywalizowali w Pucharze Zdobywców Pucharów, a więc w jedynej w historii klubu próbie podboju europejskich pucharów. Jak na razie trwa ustalanie organizacyjnych szczegółów tego towarzyskiego spotkania.
Janusz Woźniak - Dziennik Bałtycki
Copyright Arka Gdynia |