Aktualności
12.11.2010
Polonia Urbana zagra z Arką (Dziennik Bałtycki)
W sobotę dojdzie do ważnego pojedynku dla układu sił w dolnej części tabeli. W Bytomiu miejscowa Polonia podejmować będzie Arkę Gdynia.
Gospodarze mają 14 punktów i zajmują 13 miejsce w tabeli, goście o dwa punkty więcej, co plasuje ich na 10 miejscu ligowej rywalizacji.
Polonia z Urbanem na trenerskiej ławce spisuje się bardzo dobrze. Bytomianie dwukrotnie grali na wyjazdach, wygrywając 1:0 z Cracovią i remisując 1:1 z Górnikiem Zabrze. Można stwierdzić, że cztery punkty zdobyte zostały w dość szczęśliwych okolicznościach. W Zabrzu piłkarze Polonii nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę rywali, a wyrównujący gol był samobójczy. Nic więc dziwnego, że teraz w Bytomiu apetyty na komplet punktów z Arką są czymś zupełnie naturalnym. Polonia chce iść za ciosem, poprawiając swój dorobek punktowy i miejsce w tabeli.
Warto wspomnieć, że gdynianie w sześciu rozegranych dotychczas spotkaniach wyjazdowych w tym sezonie, nie zdobyli jeszcze bramki. Dwa bezbramkowe remisy to bardzo skromny dorobek piłkarzy trenera Dariusza Pasieki, przywiezionych z obcych boisk. Jednocześnie Arka ma także swoje powody do zadowolenia. W trzech ostatnich meczach gdynianie zdobyli aż siedem punktów, pozostawiając na pokonanym placu GKS Bełchatów, Koronę Kielce i remisując w Chorzowie z Ruchem. W tej sytuacji Bytom wcale nie musi kojarzyć się jako twierdza nie do zdobycia.
- Nie ukrywam, że liczę na to, że potrafimy wreszcie trafić do siatki rywali w wyjazdowym spotkaniu. Myślę, że nawet jeden zdobyty w Bytomiu gol mógłby dać nam także pierwsze wyjazdowe zwycięstwo - mówi trener Arki, Dariusz Pasieka.
Co ciekawe, w składzie Polonii są dwaj piłkarze, którzy niegdyś grali w barwach Arki. To Błażej Telichowski i Grzegorz Podstawek. Bytomianie nie mają natomiast strzelca z prawdziwego zdarzenia. Trzy bramki zdobył dotychczas Dariusz Jarecki.
W jakim składzie zagrają jutro gdynianie? Kto zastąpi kontuzjowanego w ostatnim meczu z Koroną Filipa Burkhardta, czy po odcierpieniu kary za żółte kartki do składu wróci Mirko Ivanowski? - Mam swoje pomysły, ale trudno, abym je teraz zdradzał. Dopiero w dniu meczu zawodnicy dowiedzą się, którzy z nich wybiegną w podstawowej jedenastce. Ważne, że po ostatnich dobrych meczach w naszym wykonaniu atmosfera w zespole jest bojowa, a wiara w to, że możemy jutro wywalczyć komplet punktów, jest powszechna - uważa Pasieka.
Dziennik Bałtycki, Ekstraklasa.net
Gospodarze mają 14 punktów i zajmują 13 miejsce w tabeli, goście o dwa punkty więcej, co plasuje ich na 10 miejscu ligowej rywalizacji.
Polonia z Urbanem na trenerskiej ławce spisuje się bardzo dobrze. Bytomianie dwukrotnie grali na wyjazdach, wygrywając 1:0 z Cracovią i remisując 1:1 z Górnikiem Zabrze. Można stwierdzić, że cztery punkty zdobyte zostały w dość szczęśliwych okolicznościach. W Zabrzu piłkarze Polonii nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę rywali, a wyrównujący gol był samobójczy. Nic więc dziwnego, że teraz w Bytomiu apetyty na komplet punktów z Arką są czymś zupełnie naturalnym. Polonia chce iść za ciosem, poprawiając swój dorobek punktowy i miejsce w tabeli.
Warto wspomnieć, że gdynianie w sześciu rozegranych dotychczas spotkaniach wyjazdowych w tym sezonie, nie zdobyli jeszcze bramki. Dwa bezbramkowe remisy to bardzo skromny dorobek piłkarzy trenera Dariusza Pasieki, przywiezionych z obcych boisk. Jednocześnie Arka ma także swoje powody do zadowolenia. W trzech ostatnich meczach gdynianie zdobyli aż siedem punktów, pozostawiając na pokonanym placu GKS Bełchatów, Koronę Kielce i remisując w Chorzowie z Ruchem. W tej sytuacji Bytom wcale nie musi kojarzyć się jako twierdza nie do zdobycia.
- Nie ukrywam, że liczę na to, że potrafimy wreszcie trafić do siatki rywali w wyjazdowym spotkaniu. Myślę, że nawet jeden zdobyty w Bytomiu gol mógłby dać nam także pierwsze wyjazdowe zwycięstwo - mówi trener Arki, Dariusz Pasieka.
Co ciekawe, w składzie Polonii są dwaj piłkarze, którzy niegdyś grali w barwach Arki. To Błażej Telichowski i Grzegorz Podstawek. Bytomianie nie mają natomiast strzelca z prawdziwego zdarzenia. Trzy bramki zdobył dotychczas Dariusz Jarecki.
W jakim składzie zagrają jutro gdynianie? Kto zastąpi kontuzjowanego w ostatnim meczu z Koroną Filipa Burkhardta, czy po odcierpieniu kary za żółte kartki do składu wróci Mirko Ivanowski? - Mam swoje pomysły, ale trudno, abym je teraz zdradzał. Dopiero w dniu meczu zawodnicy dowiedzą się, którzy z nich wybiegną w podstawowej jedenastce. Ważne, że po ostatnich dobrych meczach w naszym wykonaniu atmosfera w zespole jest bojowa, a wiara w to, że możemy jutro wywalczyć komplet punktów, jest powszechna - uważa Pasieka.
Dziennik Bałtycki, Ekstraklasa.net
Copyright Arka Gdynia |