Tabela Ekstraklasy układa się tak, że nawet cztery punkty, zdobyte przez Polonię w dwóch meczach wyjazdowych, nie pozwalają odskoczyć podopiecznym Jana Urbana z dolnych rejonów tabeli. W 13. Kolejce, na ul. Olimpijską przyjeżdża Arka Gdynia.

Gdynianie przed tygodniem zaprezentowali się naprawdę dobrze w pojedynku z kielecką Koroną, ogrywając wicelidera tabeli 2:1. Nasz jutrzejszy rywal odskoczył dzięki temu ze strefy spadkowej, mając na swoim koncie 16 punktów.

Arka zaprezentowała się naprawdę dobrze, ale my u siebie potrafimy wygrywać z każdym – przyznaje Mateusz Żytko. Dwa ostatnie mecze zdecydowanie nas podbudowały, cztery punkty na sześć możliwych to naprawdę dobra liczba i z optymizmem podchodzimy do tego pojedynku. Tak się składa, że gramy kolejny mecz o życie, jednak to tylko bardziej mobilizuje. Wiemy, że musimy wygrać, żeby nieco odskoczyć, ale też wiele zależy od innych zespołów. My robimy swoje i chcemy zdobyć 3 punkty – dodaje obrońca Polonii. Na pytanie o współpracę na środku defensywy z Michalem Hankiem, odpowiada: Środek obrony, to niezwykle ważna strefa, coraz lepiej się rozumiemy i dobrze nam się układa realizowanie założeń narzuconych przez trenera.

Dwie ostatnie kolejki, to strasznie trudne mecze wyjazdowe, z których Polonia wyszła obronną ręką. Zagraliśmy dwa trudne pojedynki, zwłaszcza z Górnikiem, wiedzieliśmy, że o punkty będzie niezwykle trudno a wywalczyliśmy remis, stwarzając sobie sytuacje na zwycięstwo – dodaje były obrońca Wisły Płock.

Spotkania z Arką od momentu awansu do Ekstraklasy, układały się niezwykle korzystnie. Co więcej, Polonia jeszcze ani razu nie przegrała! W sezonie 2008/2009, w Gdyni, nasi zawodnicy pewnie wygrali 3:1, mimo prowadzenia gospodarzy w pierwszych 45 minutach. W rewanżu, po świetnym widowisku i również długim prowadzeniu gości, Polonia w ostatnich 10 minutach przechyliła szalę na swoją korzyść, pokonując gdynian 2:1. W kolejnych rozgrywkach, przy znakomitej serii w rundzie jesiennej, Polonia ponownie wygrała 3:1, prowadząc do przerwy już dwoma bramkami. W rundzie rewanżowej, odbył się pojedynek najcięższy ze wszystkich rozegranych. Po golu Marka Bażika, niebiesko-czerwoni prowadzili do przerwy. W drugich 45 minutach, najpierw po samobójczym trafieniu Sawali a następnie trafieniu z karnego Labukasa, gospodarze objęli prowadzenie. Kiedy wydawało się, że Arka przełamie się w pojedynkach z Polonią, Grzegorz Podstawek w piątej minucie doliczonego czasu gry, mocnym strzałem pod poprzeczkę z najbliższej odległości, doprowadził do wyrównania.

Mecz z Arką ma swój dodatkowy podtekst, gdyż fani obydwu drużyn od 36 lat ,,trzymają sztamę”. Na boisku jednak o przyjaźni nie ma mowy.

Czeka nas mecz o 6 punktów i o przyjaźni nie ma mowy. Tak jak w poprzednich pojedynkach będziemy musieli wydrzeć zwycięstwo i wszelkimi środkami będziemy do tego dążyć – mówił na spotkaniu z kibicami Mariusz Ujek.

ncz - Oficjalny serwis internetowy Polonii Bytom - PoloniaBytom.com.pl