Aktualności
26.09.2010
Pasieka: Walczyliśmy do końca (PiłkaNożna.pl)
- Nie chciałbym zbyt dużo mówić na temat tego meczu. To było święto Cracovii. Gratuluję klubowi pięknego stadionu, a zespołowi zwycięstwa. Życzę powodzenia w następnych meczach - powiedział trener Arki Gdynia, Dariusz Pasieka po przegranym 0:2 meczu z Cracovią.
- W trzeciej minucie przeciwnik zdobył bramkę i nasz plan został zburzony. Ten gol nakręcił Cracovię, a my cofnęliśmy. Po przerwie podeszliśmy trochę wyżej. Potem Cracovia strzeliła jednak drugą bramkę i było już bardzo trudno osiągnąć pozytywny rezultat. Do końca jednak walczyliśmy i dawaliśmy z siebie wszystko - zaznaczył Pasieka.
Po meczu piłkarze Arki Gdynia twierdzili, że przy pierwszym golu bramkarz został sfaulowany, natomiast przy drugim dopatrzyli się zagrania ręką Radosława Matusiaka. Trener Pasieka nie chciał jednak rozmawiać na temat pracy arbitra.
- Mam jedną podstawową zasadę - nie komentuję pracy sędziego - podkreślił.
PiłkaNożna.pl
- W trzeciej minucie przeciwnik zdobył bramkę i nasz plan został zburzony. Ten gol nakręcił Cracovię, a my cofnęliśmy. Po przerwie podeszliśmy trochę wyżej. Potem Cracovia strzeliła jednak drugą bramkę i było już bardzo trudno osiągnąć pozytywny rezultat. Do końca jednak walczyliśmy i dawaliśmy z siebie wszystko - zaznaczył Pasieka.
Po meczu piłkarze Arki Gdynia twierdzili, że przy pierwszym golu bramkarz został sfaulowany, natomiast przy drugim dopatrzyli się zagrania ręką Radosława Matusiaka. Trener Pasieka nie chciał jednak rozmawiać na temat pracy arbitra.
- Mam jedną podstawową zasadę - nie komentuję pracy sędziego - podkreślił.
PiłkaNożna.pl
Copyright Arka Gdynia |