TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

12.09.2010

Wraca największa gwiazda Widzewa poprzedniego sezonu (Gazeta Wyborcza)

Marcin Robak zdobył dwa efektowne gole w meczu Młodej Ekstraklasy przeciwko Arce Gdynia. - Jak najszybciej chcę wrócić do gry w pierwszej drużynie - mówi najlepszy strzelec Widzewa w poprzednim sezonie.

To był pierwszy występ Robaka po dwumiesięcznej przerwie. 27-letni napastnik podobnie jak inny rekonwalescent - Krzysztof Ostrowski - leczył uraz pachwiny. Ten drugi nie miał kontaktu z piłką przez ponad miesiąc.

Na powrót najlepszego strzelca łódzkiej drużyny w poprzednich dwóch sezonach kibice czekają z niecierpliwością. Na razie jego obowiązki przejął Darvydas Sernas, który z roli snajpera wywiązuje się rewelacyjnie. Powrót Robaka do pierwszego składu zdecydowanie wzmocniłby siłę ofensywną łodzian. I wszystko wskazuje na to, że będzie do dyspozycji Kretka już za tydzień na mecz ze Śląskiem Wrocław.

Radosław Mroczkowski, trener łódzkiej drużyny Młodej Ekstraklasy, wystawił obu zawodników (Robaka i Ostrowskiego) w pierwszym składzie. Początkowy plan był taki, że spędzą na boisku tylko 45 minut. Zdecydowanie lepsze wrażenie zostawił po sobie Robak, który był jednym z najbardziej walecznych i wyróżniających się piłkarzy. Dokładnie dogrywał, nie bał się pojedynków jeden na jeden, nie odstawiał nogi.

Większe problemy z opanowaniem piłki miał Ostrowski, który był zupełnie niewidoczny. Rzadko dostawał podania od kolegów, a jeśli już, to zaraz tracił piłkę. W przerwie skrzydłowy poprosił o zmianę, bo znowu dała o sobie znać ostatnia kontuzja. - Moja gra wyglądała tak, jak się czułem, czyli bardzo słabo - oceniał swój występ Ostrowski. - Zobaczymy, jak będzie później, ale na razie jest kiepsko. Znowu odczuwam duży ból.

28-letni pomocnik już raczej nie liczy na to, że zostanie powołany do kadry na następny mecz ze Śląskiem. - Jeszcze w sobotę było to bardzo prawdopodobne, teraz niestety wszystko się skomplikowało - twierdzi Ostrowski.

Z trybun wszystkiemu przyglądał się trener Andrzej Kretek, który w przerwie spotkania stwierdził, że do wysokiej formy obu piłkarzy jeszcze trochę brakuje. W drugiej połowie na pewno musiał zmienić zdanie co do Robaka, który czuł się dobrze, i poprosił Mroczkowskiego, aby pozwolił mu dokończyć spotkanie. Po tym, co pokazał w drugiej części gry, wydaje się, że już jest gotowy na grę w podstawowym składzie przeciwko Śląskowi. Najpierw po świetnym podaniu ze skrzydła Rafała Serwacińskiego zdobył pięknego gola głową. A niedługo potem w dużym zamieszaniu w polu karnym piętą skierował piłkę do siatki. - Brakowało mi gry i tych goli - mówił Robak. - Myślę, że jestem gotowy do gry na zdecydowanie wyższym poziomie. Zobaczę, jak się będę czuł za dzień lub dwa. Jeśli wszystko będzie w porządku, to mam nadzieję, że będę mógł pomóc drużynie w końcu w meczu ligowym.

Damian Bąbol







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia