TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

20.11.2006

Prokom Arka Gdynia - Wisła Płock 4:1 w meczu Orange Ekstraklasy (Gazeta Wyborcza)

Janusz Dziedzic powtórzył wyczyn śp. Jerzego Zawiślana sprzed 30 lat i strzelił trzy bramki dla Arki w meczu ekstraklasy! W drużynie z Gdyni zadebiutował były reprezentant Polski Bartosz Karwan
Dziedzic, który przyszedł do Arki przed tym sezonem, długo nie mógł się przełamać, ale jak już to zrobił, to na dobre. Zaczął strzelać w meczu 8. kolejki z Zagłębiem Lubin, potem były bramki z Groclinem, GKS Bełchatów, Górnikiem Zabrze i teraz trzy gole z Wisłą. Tym samym zbliżył się na dwie bramki do prowadzących w tabeli strzelców Radosława Matusiaka (GKS Bełchatów) i Marcina Chmiesta (Odra Wodzisław). Wszyscy znają się zresztą znakomicie, bo jeszcze niedawno grali razem w Bełchatowie, a niedługo Chmiest może zostać partnerem Dziedzica w ataku Arki (rozmowy z napastnikiem Odry są bardzo zaawansowane).

W meczu z Wisłą Dziedzic bezlitośnie wykorzystywał dobre zagrania kolegów - dośrodkowanie Damiana Nawrocika z rzutu wolnego, podanie Łukasza Kowalskiego oraz faul Żarko Belady na Grzegorzu Nicińskim. Arka w ogóle była zabójczo skuteczna. Oddała 10 strzałów, osiem celnych, strzeliła cztery bramki. Wisła strzelała na bramkę Norberta Witkowskiego (popełnił błąd przy straconej bramce) 18 razy, ale tylko pięć razy celnie. Trener drużyny z Płocka Josef Csaplar był pod wrażeniem gry Arki. - Grałem w Gdyni na wiosnę, ale naszym rywalem był wtedy zupełnie inny zespół. Gra Arki jest teraz nie do poznania - nie ukrywał Csaplar. Jego zespół nie zagrał w Gdyni fatalnie, co podkreślał szkoleniowiec Arki Wojciech Stawowy, ale i tak zimę spędzi na ostatnim miejscu w tabeli.

- Szkoda, że to już koniec rundy - martwił się Stawowy. - Od meczu z ŁKS Łódź stale się rozkręcamy, gramy coraz lepiej, zdobywamy sporo punktów, drużyna złapała właściwy rytm. Następny mecz ekstraklasy zagramy jednak dopiero na wiosnę, ale zrobimy wszystko, żeby zespół nie zapomniał stylu, jaki wypracowaliśmy - podkreśla trener Arki, który w końcówce po raz pierwszy w tym sezonie wpuścił na boisko Bartosza Karwana. Były reprezentant Polski już w doliczonym czasie gry mógł mieć asystę, ale Olgierd Moskalewicz źle uderzył piłkę głową. - Nie spodziewał się chyba, że piłka przejdzie obrońców, a poza tym uderzyłem ją dość mocno - mówił Karwan, który ma grać więcej (prawdopodobnie już od pierwszej minuty) w czekających nas jeszcze w tym roku meczach Pucharu Ligi. Najbliższe spotkanie Arka rozegra już we wtorek o godz. 18.30 - do Gdyni przyjedzie Groclin Grodzisk Wielkopolski.

Grzegorz Kubicki

Prokom Arka Gdynia 4 (3)
Wisła Płock 1 (0)
STRZELCY BRAMEK

Arka: Dziedzic (20., 26., 76. karny), Przytuła (44.).

Wisła: Peszko (51.).

SKŁADY

Arka: Witkowski - Kowalski, Sobieraj, Jakosz (17. Jawny), Sokołowski - Moskalewicz, Przytuła, Ława Ż - Nawrocik (61. Niciński), Pilch, Dziedzic (81. Karwan).

Wisła: Gubiec - Żivković (61. Geworian), Belada Ż, Magdoń, Grizonić - Michalek, Gedeon, Rachwał, Sedlacek (81. Mierzejewski) - Peszko Ż, Gregorek (61. Dosek).

Sędzia: Krzysztof Słupik (Tarnów).

Widzów: 7500.


Dziedzic jak Zawiślan

Janusz Dziedzic jest drugim piłkarzem Arki w historii, który strzelił hat-tricka w ekstraklasie. Wcześniej zrobił to tylko Jerzy Zawiślan, który w 1976 roku strzelił trzy bramki w meczu z Ruchem Chorzów i były to jego jedyne gole dla Arki! Gdynianie, którzy byli wtedy beniaminkiem i sezon zakończyli na 11. miejscu, wygrali z Ruchem 4:1, a Zawiślan, nazywany przez kolegów "Siwy", trafiał do siatki w 40, 45. i 72. minucie. W ubiegłym roku Zawiślan zmarł nagle w Toronto. Miał 53 lata.

Grzegorz Kubicki







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia