Arka Gdynia pokonała Jagiellonię Białystok 3:0 (0:0) w spotkaniu 26. kolejki rozgrywek Młodej Ekstraklasy. Bramki dla żółto-niebieskich padły w drugiej połowie. Strzelcami byli Mateusz Szwoch, Wojciech Wilczyński i Przemysław Kazimierczak.

Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok 3:0 (0:0)
Bramki: Mateusz Szwoch 57', Wojciech Wilczyński 65', Przemysław Kazimierczak 75'

Arka: Zoch - Kowalski (46 Krauze), Kalkowski, Białas Brodziński - Wilczyński (80 Mojecki), Szwoch (83 Ziętarski), Beyl, Bułka - Czoska, Kazimierczak (90 Dąbrowski).

Jagiellonia: Czapliński - Hryszko, Niewulis, Szóstko, Sulkowski - Tumicz (73 Świderski), Arłukowicz, Gondek (65 Dołubizna), Klepczyński - Steć (80' Zapolnik), Fiudziukiewicz.

żółte kartki: Krauze, Bułka - Niewulis.

sędziował Karol Mazuro (Olsztyn).
widzów: 100

Początek meczu to minimalna przewaga Arki. W 8. minucie dwójkową akcję w polu karnym rywali przeprowadzili Krzysztof Bułka z Pawłem Czoską, ale strzał tego drugiego został zablokowany przez obrońcę. W 23. minucie szansę na pokonanie bramkarza rywali miał Czoska, ale jego strzał przeszedł nad poprzeczką. Chwilę później ogromne zamieszanie w polu karnym Jagiellonii, ale ani Czoska ani Przemysław Kazimierczak nie są w byli w stanie skierować piłki do bramki.

W 32. minucie pierwsza groźna akcja gości. Do wybitej przed pole karne piłki dochodzi Piotr Klepczarek, ale jego strzał minimalnie mija bramkę Arki. Ten sam zawodnik może wyprowadzić gości na prowadzenie chwilę później. Dostaje piłkę na lewej stronie od Michała Fidziukiewicza, ale jego strzał w dalszy róg przechodzi obok słupka.

W 45. minucie prawą Łukasz Tumicz podał do Michała Stecia. Jego uderzenie zostało sparowane przez Hieronima Zocha, ale piłka wciąż zmierzała do bramki. Dogonił ją Łukasz Kowalski i wybił sprzed linii bramkowej. W 52. minucie ponownie zamieszanie w polu karnym gości. Akcję kończy strzałem głową Sebastian Białas, ale na posterunku ponownie jest Piotr Czapliński. W 57. minucie na strzał z ponad 20 metrów zdecydował się Mateusz Szwoch. Piłka wpadła w samo okienko bramki gości.

W 65. minucie podanie z lewej strony dostał Wojciech Wilczyński, zdecydował się na indywidualną akcję i mocnym strzałem pokonał po raz drugi bramkarza Jagiellonii. W 75. minucie Czoska z lewej strony ładnie podał w środek, a Bułka zostawił piłkę lepiej ustawionemu Kazimierczakowi, który znalazł się sam na sam z Czaplińskim i lekkim strzałem obok bramkarza zdobył trzeciego gola. W 77. minucie mogło być 4:0, ale Bułka w sytuacji sam na sam strzelił obok bramki.

Po tym spotkaniu Arka nadal zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z przewagą pięciu punktów na ostatnią Jagiellonią, która ma rozegrane dwa mecze mniej.

profi