Arka zarzuciła sieci na Śląsku. W pierwszej kolejności chce wykupić z Odry Marcina Chmiesta, który ma w kontrakcie 150 tys. euro odstępnego.
Ponadto interesuje się pomocnikiem Górnika Zabrze – Damianem Sewerynem.
– Na 80 procent Marcin wiosną zagra w Arce – mówi z przekonaniem jej trener Wojciech Stawowy. – Obawiamy się tylko konkurencji ze strony klubu zagranicznego.
Najskuteczniejszy napastnik ekstraklasy (9 goli) podpisał wcześniej długoletni kontrakt, który wygasa w czerwcu 2008 r. Chmiest nie ukrywa jednak, że dużo wcześniej chciałby się wyrwać z Wodzisławia. Dużo zależeć będzie od stanowiska menedżera piłkarza Jarosława Kołakowskiego.
– W ostatniej kolejce jesieni nie zagram, gdyż pauzuję za kartki – przypomina zawodnik. – Po jej zakończeniu będę się zastanawiał
nad ofertami. Co do Arki, to uważam, że jest to dobra propozycja. Przede wszystkim dlatego, że jest tam Wojciech Stawowy. Obaj jesteśmy Krakusami, ale wcześniej nigdy z sobą nie pracowaliśmy. Na razie
niczego nie przesądzam, tym bardziej że to kluby muszą się najpierw porozumieć. Poza tym Arka to nie jedyna moja opcja.
Gdyński klub zmienia swoją politykę transferową. Wcześniej sięgał po piłkarzy z kartą na ręku, zaś jedynym wyjątkiem był Damian Nawrocik, za którego przekazano Lechowi około 150 tys. zł. Teraz gdynianie są gotowi
płacić duże pieniądze za nowych piłkarzy. Chmiesta ma wykupić z Odry
jedna z firm ubezpieczeniowych, dla której wydatek rzędu 600 tys. zł to żaden problem...
– Będę jednak namawiał Chmiesta, by został u nas do czerwca i pomógł nam w utrzymaniu się w ekstraklasie – zaznacza menedżer wodzisławian
Edward Socha. – Bardzo nam zależy na tym, by jeszcze trochę pograł w Odrze, ale przecież nie jesteśmy w stanie zaoferować mu kilkakrotnie większego kontraktu. Jeśli nowy klub zapłaci kwotę odstępnego, zaś sam Marcin zgodzi się na transfer, wówczas nie będziemy go mogli zatrzymać – dodaje. Nie jest wykluczone, że wdrugiej rundzie atak Arki stanowić będzie duet: Chmiest – Seweryn. Ten ostatni często występuje
na bocznej pomocy, ale przecież nad morzem jest już Bartosz Karwan.
– Seweryn to ofensywny piłkarz, którego widzę w ataku. Ale można go wykorzystać także w drugiej linii – przekonuje Stawowy, który do swojej drużyny chciałby także pozyskać Tomasza Kiełbowicza (Legia), Tomasza Kusia (Torpedo Moskwa) i Vuka Sotirovicia (Zawisza).
– Rozmawiamy głównie z zawodnikami i mamy pięciu kandydatów. Gdy osiągniemy z nimi porozumienie, wystąpimy do ich klubów. Na razie propozycję złożyliśmy tylko w Zabrzu – dodaje trener.

Jerzy Mucha, Jacek Główczyński