Niewiele do powiedzenia mieli po meczu smutni piłkarze Arki.

Nie udało się zrobić prezentu obchodzącemu wczoraj 31 urodziny Bartkowi Ławie. Cieszył się po meczu za to dzisiejszy jubilat Andrzej Niedzielan, któremu po meczu koledzy zaśpiewali w szatni gromkie 100 lat.

Łukasz Janoszka z Ruchu powiedział:

Jesteśmy bardzo zadowoleni bo wygraliśmy spotkanie bardzo pewnie aż 3:0. Nie spodziewaliśmy się tego, że tak to się wszystko potoczy. Jesteśmy bardzo zadowoleni bo przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty i swój cel osiągneliśmy.

Lubomir Lubenov:
Niestety zabrakło strzelenia bramki w pierwszej połowie, z kolei dwie akcje Ruchu i strata dwóch bramek podcięły nam skrzydła.

Przemek Trytko;
Zabrakło bramek i to niestety tyle co mam do powiedzenia.

Notowała: Ada Landowska

Po meczu dla stacji Orange Sport powiedzieli:

Arkadiusz Piech:
- Lepszego debiutu nie mogłem sobie wymarzyć. Bardzo się cieszę ze strzelonej bramki. Postaram się zrobić wszystko, żeby się odblokować i regularnie strzelać gole. Przełomowym momentem meczu była druga bramka Marcina Zająca. Szkoda niewykorzystanej sytuacji, kiedy Janoszka podał do Sobiecha. Później strzeliliśmy trzecią bramkę i odnieśliśmy zwycięstwo.

Andrzej Bledzewski:

- Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, Mieliśmy przewagę i masę sytuacji, ale nie potrafiliśmy zamienić tego na bramkę. Ruch zdobył prowadzenie i wdarła się w nas nerwowość. Nie wiem, czy zabrakło nam wiary w to, że można wygrać mecz. Nie tak to sobie wyobrażaliśmy, ale trzeba przyjąć to, co jest i skoncentrować się na dalszej pracy. Mam do siebie pretensje o stracone gole. Powinienem odbić piłkę do boku i nie byłoby drugiego gola, ale nie dam sobie na głowę zrzucić tego, że przegraliśmy ten mecz 3:0.


tr