Aktualności
16.11.2009
Krzesełka w Gdyni znów sporne (Dziennik Bałtycki)
Kolory krzesełek na stadionie przy ul. Olimpijskiej w Gdyni znów wzbudzają spory. Po ostatniej decyzji władz miasta, protestować chce Arka. Na razie zarząd klubu wystosował do nas list
Kibice Arki Gdynia nie odpuszczą w walce o wyłącznie żółto-niebieski kolor krzesełek na modernizowanym stadionie miejskim przy ul. Olimpijskiej. Stowarzyszenie Kibiców Gdyńskiej Arki jest zdegustowane niedawną decyzją władz miasta na temat zmiany kolorystyki siedzisk, którą ujawniliśmy przed ponad tygodniem na łamach "Polski Dziennika Bałtyckiego". Zaskoczenia nie ukrywają też władze klubu Arka Gdynia SSA.
Przypomnijmy, że według deklaracji i ustaleń jeszcze z połowy tego roku pomiędzy fanami a władzami Gdyni, krzesełka miały być żółto-niebieskie, czyli w barwach Arki. Stać miało się tak mimo protestów kibiców innego gdyńskiego klubu, Bałtyku, który przez długie lata był gospodarzem na obiekcie przy ul. Olimpijskiej. Władze miasta argumentowały, iż grająca w ekstraklasie Arka reprezentuje wyższy poziom sportowy niż II-ligowy Bałtyk, stąd właśnie w sporze o krzesełka to właśnie jej działacze i kibice powinni mieć priorytet.
Jednak ku zaskoczeniu wszystkich, władze miasta tydzień temu uznały, że kolor krzesełek będzie nieco inny.
- Siedziska będą mozaiką dwóch odcieni żółtego, niebieskiego, białego oraz turkusowego - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Decyzję taką podjęliśmy po kolejnej dyskusji.
Kibice Bałtyku z takiego obrotu sprawy bardzo się ucieszyli, z kolei fani Arki uważają jednak, że dyskusja wcale się jeszcze nie skończyła i nie wyobrażają sobie, aby krzesełka były utrzymane w innej kolorystyce niż żółto-niebieska. Fani i działacze Arki będą chcieli w najbliższych dniach spotkać się w tej sprawie z władzami Gdyni.
więcej na: www.dziennikbaltycki.pl
Kibice Arki Gdynia nie odpuszczą w walce o wyłącznie żółto-niebieski kolor krzesełek na modernizowanym stadionie miejskim przy ul. Olimpijskiej. Stowarzyszenie Kibiców Gdyńskiej Arki jest zdegustowane niedawną decyzją władz miasta na temat zmiany kolorystyki siedzisk, którą ujawniliśmy przed ponad tygodniem na łamach "Polski Dziennika Bałtyckiego". Zaskoczenia nie ukrywają też władze klubu Arka Gdynia SSA.
Przypomnijmy, że według deklaracji i ustaleń jeszcze z połowy tego roku pomiędzy fanami a władzami Gdyni, krzesełka miały być żółto-niebieskie, czyli w barwach Arki. Stać miało się tak mimo protestów kibiców innego gdyńskiego klubu, Bałtyku, który przez długie lata był gospodarzem na obiekcie przy ul. Olimpijskiej. Władze miasta argumentowały, iż grająca w ekstraklasie Arka reprezentuje wyższy poziom sportowy niż II-ligowy Bałtyk, stąd właśnie w sporze o krzesełka to właśnie jej działacze i kibice powinni mieć priorytet.
Jednak ku zaskoczeniu wszystkich, władze miasta tydzień temu uznały, że kolor krzesełek będzie nieco inny.
- Siedziska będą mozaiką dwóch odcieni żółtego, niebieskiego, białego oraz turkusowego - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Decyzję taką podjęliśmy po kolejnej dyskusji.
Kibice Bałtyku z takiego obrotu sprawy bardzo się ucieszyli, z kolei fani Arki uważają jednak, że dyskusja wcale się jeszcze nie skończyła i nie wyobrażają sobie, aby krzesełka były utrzymane w innej kolorystyce niż żółto-niebieska. Fani i działacze Arki będą chcieli w najbliższych dniach spotkać się w tej sprawie z władzami Gdyni.
więcej na: www.dziennikbaltycki.pl
Copyright Arka Gdynia |