Aktualności
17.11.2009
Jesienne testowanie
Przerwa na mecze reprezentacji trwa w najlepsze. W większości klubów Ekstraklasy, które nie "straciły" najlepszych zawodników na rzecz kadry, trwa "ładowanie akumulatorów" na ostatnie mecze tego roku. Nie inaczej jest u żółto-niebieskich, do których dołączyli dzisiaj dwaj zawodnicy - Polak i Bośniak.
Szymon Matuszewski z Jaroty Jarocin (na zdjęciu z lewej) i Edin Pehlić będą trenować z Arką do czwartku. Tak więc mają cztery dni aby przekonać do siebie sztab szkoleniowy z Dariuszem Pasieką na czele. Widać, że są to zawodnicy, którzy potrafią grać w piłkę. Oczywiście niezłe wrażenie na dzisiejszym treningu nie oznacza, że już z nami zostaną. Mają czas do czwartku aby przekonać nas, że nadają się do gry w Arce - takimi przemyśleniami dzielił się trener po popołudniowym treningu.
Pehlić to ofensywny zawodnik, który dobrze operuje lewą nogą. Z kolei Matuszewskiego będziemy sprawdzać z prawej strony pomocy - wyjaśnia Pasieka.
Zanim piłkarze wyszli na zajęcia, musieli oddać krew do analizy. Tradycyjnie pobierał ją odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne zawodników, Wojciech Ignatiuk. Musimy zbadać poziom kinazy kreatynowej, co pozwoli określić w jakiej kondycji są nasi piłkarze - mówi Ignatiuk.
Wtorek będzie pracowity dla żółto-niebieskich bowiem czekają ich dwa treningi: o 10.00 i 15.00. Do pierwszej drużyny dołączą wyróżniający się zawodnicy z Młodej Ekstraklasy.
Szymon Matuszewski z Jaroty Jarocin (na zdjęciu z lewej) i Edin Pehlić będą trenować z Arką do czwartku. Tak więc mają cztery dni aby przekonać do siebie sztab szkoleniowy z Dariuszem Pasieką na czele. Widać, że są to zawodnicy, którzy potrafią grać w piłkę. Oczywiście niezłe wrażenie na dzisiejszym treningu nie oznacza, że już z nami zostaną. Mają czas do czwartku aby przekonać nas, że nadają się do gry w Arce - takimi przemyśleniami dzielił się trener po popołudniowym treningu.
Pehlić to ofensywny zawodnik, który dobrze operuje lewą nogą. Z kolei Matuszewskiego będziemy sprawdzać z prawej strony pomocy - wyjaśnia Pasieka.
Zanim piłkarze wyszli na zajęcia, musieli oddać krew do analizy. Tradycyjnie pobierał ją odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne zawodników, Wojciech Ignatiuk. Musimy zbadać poziom kinazy kreatynowej, co pozwoli określić w jakiej kondycji są nasi piłkarze - mówi Ignatiuk.
Wtorek będzie pracowity dla żółto-niebieskich bowiem czekają ich dwa treningi: o 10.00 i 15.00. Do pierwszej drużyny dołączą wyróżniający się zawodnicy z Młodej Ekstraklasy.
Copyright Arka Gdynia |