W środę odbyło się posiedzenie zarządu PZPN. Po cichu liczono, że zajmie się on kwestią ŁKS i Widzewa Łódź, z których losami związana jest Arka Gdynia. Tak się jednak nie stało.
Jednym z głównych punktów programu było omówienie przygotowań do nadzwyczajnego walnego zgromadzenia delegatów PZPN, które odbędzie się 27 czerwca. W programie zabrakło natomiast punktu dotyczącego dwóch łódzkich klubów, których sytuacja nie jest wyjaśniona (ŁKS - brak licencji na grę w ekstraklasie, Widzew - degradacja za korupcję). Sprawa mogła być omawiana w wolnych wnioskach, ale do tego nie doszło. -Członkom zarządu została tylko przedstawiona sytuacja łódzkich klubów. Nie było jednak powodów do podjęcia w ich sprawie decyzji, bo teraz muszą to zrobić inne organy -powiedział rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.

Dla Arki oznacza to tyle, że dalej nie wie, czy zagra w barażach o ekstraklasę, czy utrzyma się w niej automatycznie. W gdyńskim klubie planują wystosować powiadomienie do związku, że jeżeli ten nie wyznaczy terminów baraży do końca czerwca, a żółto-niebiescy będą musieli w nich zagrać, wówczas Arka nie będzie w stanie skompletować drużyny (ze względu na kończące się kontrakty większości piłkarzy).

md