Aktualności

26.03.2009
Podtrzymać dobrą passę na Konwiktorskiej (trojmiasto.pl)
Piłkarze Arki i Polonii jako ostatni przystępują do ćwierćfinałów Pucharu Ekstraklasy. Mecz rozpocznie się w Warszawie w czwartek o godzinie 18.00. Dobrym prognostykiem dla gdynian jest to, że we wcześniejszych pojedynkach tej fazy rywalizacji ani razu nie przegrali goście. Złe przesłanki to kontuzje Zbigniew Zakrzewskiego, Marcina Pietronia, Damiana Nawrocika i Michała Płotki.
Jesienią żółto-niebiescy doskonale grali w Pucharze Ekstraklasy. Po dwa razy wygrywali z Lechem Poznań (3:0, 4:1) i Lechią Gdańsk (2:0, 1:0) oraz podzieli się punktami z GKS Bełchatów (dwa razy po 2:2). Ten bilans dał im zwycięstwo w grupie, a na konto klubu wpłynęło 100 tysięcy złotych.
Wiosną do wygrania będą kolejne pieniądze (dla triumfatora rozgrywek nawet 900 tysięcy) oraz awanse. W półfinale czekać będzie lepsza drużyna z pary Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów, ale najpierw trzeba przejść Polonię Warszawa. "Czarne Koszule" w eliminacjach zajęli drugie miejsce, ustępując Legii Warszawa. Dlatego Arka jest w teoretycznie lepszej sytuacji, gdyż rywalizację rozpoczyna w stolicy, a rewanż rozegra w Gdyni w najbliższy wtorek.
Podopieczni Czesława Michniewicza zamierzają podtrzymać dobrą passę w pucharze także przy ul. Konwiktorskiej. Kluczem do sukcesu wydaje się być strzelenie gola na terenie rywali. W lidze to się nie udało, gdyż w Warszawie padł bezbramkowy remis, a w Gdyni wygrała Polonia 1:0.
Niestety, zima i kontuzje pokrzyżowały przygotowania żółto-niebieskim do meczu w Warszawie. - Wtorek trening w hali, w środę na sztucznej murawie. To musiała zostać w nogach piłkarzy - narzeka gdyński szkoleniowiec. "Ofiarą" zajęć tuż przed wyjazdem do Warszawy, na syntetycznej murawie jest Pietroń. - Poczułem ból w lewym kolanie. Z dolegliwościami w prawym gram od miesiąca. Jest trochę czasu, aby wreszcie poddać się badaniom USG - przyznał Marcin, który mecz z Polonią może obejrzeć co najwyżej w telewizji.
W domu zostali także inni piłkarze narzekający na zdrowie. Nawrocik kuruje od tygodnia kolano, Zakrzewski po wejściu w poznaniu Alboredy ma rozciętą skórę na Achillesach, a Płotka naciągnął mięsień dwugłowy w ostatnim meczu Młodej Ekstraklasy. Natomiast z powodu powołania na kadrę młodzieżową w Warszawie nie zagra Marcin Budziński.
Skład na czwartkowy mecz szkoleniowiec wybierał z 21 zawodników. Na razie skreślił Krzysztofa Bułkę i Grzegorza Nicińskiego oraz dał odpocząć Norbertowi Witkowskiemu. Pierwszy raz od maja ubiegłego roku do bramki pierwszej drużyny ma wejść Andrzej Bledzewski.
- Chcemy w tych rozgrywkach zajść jak najdalej. Dlatego będę się staram wystawić optymalny skład - zapewnia trener Michniewicz, który tak jak i drużyna za grę w Pucharze Ekstraklasy na premie może liczyć dopiero po wygranej w... finale.
Spory kłopot może być zestawienie drugiej linii. Po Poznaniu indywidualnie trenowali poturbowani przez Lech Maciej Scherfchen i Ljubomir Ljubenow. Obaj pojadą do Warszawy, ale nie wiadomo, czy i jak długo wytrzymają na boisku. - W tych rozgrywkach można dokonać sześciu zmian i zamierzam z tej możliwości skorzystać - dodaje gdyński szkoleniowiec.
Osiemnastka na Polonię
Bramkarze: Andrzej Bledzewski, Tomislav Basić
Obrońcy - Tomasz Sokołowski, Michał Łabędzki, Dariusz Żuraw, Błażej Telichowski, Łukasz Kowalski, Anderson
Pomocnicy - Bartosz Karwan, Krzysztof Przytuła, Ljubomir Ljubenow, Bartosz Ława, Maciej Scherfchen, Marcin Wachowicz, Dariusz Ulanowski
napastnicy - Przemysław Trytko, Michał Kojder, Olgierd Moskalewicz
Pozostałe wyniki 1/4 finału Pucharu Ekstraklasy:
GKS Bełchatów - Legia Warszawa 1:1 (0:0), Odra Wodzisław - Piast Gliwice 2:2 (0:1), Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 1:2 (0:2).
jag.
Jesienią żółto-niebiescy doskonale grali w Pucharze Ekstraklasy. Po dwa razy wygrywali z Lechem Poznań (3:0, 4:1) i Lechią Gdańsk (2:0, 1:0) oraz podzieli się punktami z GKS Bełchatów (dwa razy po 2:2). Ten bilans dał im zwycięstwo w grupie, a na konto klubu wpłynęło 100 tysięcy złotych.
Wiosną do wygrania będą kolejne pieniądze (dla triumfatora rozgrywek nawet 900 tysięcy) oraz awanse. W półfinale czekać będzie lepsza drużyna z pary Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów, ale najpierw trzeba przejść Polonię Warszawa. "Czarne Koszule" w eliminacjach zajęli drugie miejsce, ustępując Legii Warszawa. Dlatego Arka jest w teoretycznie lepszej sytuacji, gdyż rywalizację rozpoczyna w stolicy, a rewanż rozegra w Gdyni w najbliższy wtorek.
Podopieczni Czesława Michniewicza zamierzają podtrzymać dobrą passę w pucharze także przy ul. Konwiktorskiej. Kluczem do sukcesu wydaje się być strzelenie gola na terenie rywali. W lidze to się nie udało, gdyż w Warszawie padł bezbramkowy remis, a w Gdyni wygrała Polonia 1:0.
Niestety, zima i kontuzje pokrzyżowały przygotowania żółto-niebieskim do meczu w Warszawie. - Wtorek trening w hali, w środę na sztucznej murawie. To musiała zostać w nogach piłkarzy - narzeka gdyński szkoleniowiec. "Ofiarą" zajęć tuż przed wyjazdem do Warszawy, na syntetycznej murawie jest Pietroń. - Poczułem ból w lewym kolanie. Z dolegliwościami w prawym gram od miesiąca. Jest trochę czasu, aby wreszcie poddać się badaniom USG - przyznał Marcin, który mecz z Polonią może obejrzeć co najwyżej w telewizji.
W domu zostali także inni piłkarze narzekający na zdrowie. Nawrocik kuruje od tygodnia kolano, Zakrzewski po wejściu w poznaniu Alboredy ma rozciętą skórę na Achillesach, a Płotka naciągnął mięsień dwugłowy w ostatnim meczu Młodej Ekstraklasy. Natomiast z powodu powołania na kadrę młodzieżową w Warszawie nie zagra Marcin Budziński.
Skład na czwartkowy mecz szkoleniowiec wybierał z 21 zawodników. Na razie skreślił Krzysztofa Bułkę i Grzegorza Nicińskiego oraz dał odpocząć Norbertowi Witkowskiemu. Pierwszy raz od maja ubiegłego roku do bramki pierwszej drużyny ma wejść Andrzej Bledzewski.
- Chcemy w tych rozgrywkach zajść jak najdalej. Dlatego będę się staram wystawić optymalny skład - zapewnia trener Michniewicz, który tak jak i drużyna za grę w Pucharze Ekstraklasy na premie może liczyć dopiero po wygranej w... finale.
Spory kłopot może być zestawienie drugiej linii. Po Poznaniu indywidualnie trenowali poturbowani przez Lech Maciej Scherfchen i Ljubomir Ljubenow. Obaj pojadą do Warszawy, ale nie wiadomo, czy i jak długo wytrzymają na boisku. - W tych rozgrywkach można dokonać sześciu zmian i zamierzam z tej możliwości skorzystać - dodaje gdyński szkoleniowiec.
Osiemnastka na Polonię
Bramkarze: Andrzej Bledzewski, Tomislav Basić
Obrońcy - Tomasz Sokołowski, Michał Łabędzki, Dariusz Żuraw, Błażej Telichowski, Łukasz Kowalski, Anderson
Pomocnicy - Bartosz Karwan, Krzysztof Przytuła, Ljubomir Ljubenow, Bartosz Ława, Maciej Scherfchen, Marcin Wachowicz, Dariusz Ulanowski
napastnicy - Przemysław Trytko, Michał Kojder, Olgierd Moskalewicz
Pozostałe wyniki 1/4 finału Pucharu Ekstraklasy:
GKS Bełchatów - Legia Warszawa 1:1 (0:0), Odra Wodzisław - Piast Gliwice 2:2 (0:1), Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 1:2 (0:2).
jag.
|