TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

02.10.2008

Derby Trójmiasta - mecz jakiego było (Gazeta Wyborcza)

Arka Gdynia i Lechia Gdańsk grały ze sobą już 30 razy, ale jeszcze nigdy nie spotkały się w ekstraklasie. Historyczny mecz odbędzie się w piątek o godz. 20 w Gdyni. Transmisja w Canal+Sport

Ostatni trening przed derbami Arka miała w czwartek o godz. 16.30. Zaraz po nim drużyna pojechała na zgrupowanie do Rekowa. Piłkarze zjedli razem kolację. Chodziło o to, aby spędzili ze sobą czas przed ważnym meczem i nie zajmowali się innymi rzeczami. Dziś w południe zespół z Gdyni będzie miał spacer, potem obiad, a o godz. 18.30 drużyna ma przyjechać na stadion przy ul. Olimpijskiej. - Zdajemy sobie sprawę z prestiżu tego meczu i dlatego staramy się o nim jak najmniej rozmawiać. Nie wytwarzam na piłkarzach presji. Oni wiedzą, jak ważny jest to mecz, dlatego staram się nie podgrzewać dodatkowo atmosfery - tłumaczy trener Arki Czesław Michniewicz.

Obrońca Arki Tomasz Sokołowski mówi, że derby Trójmiasta mają wyjątkowy charakter. - Mamy doświadczony zespół, nie podpalamy się przed tym meczem, choć jest coś wyjątkowego w derbach Trójmiasta. Grałem już w derbach Wielkopolski Amica - Lech, grałem w derbach stolicy Lega - Polonia, ale tamte mecze nie budziły takich emocji. Dopiero tutaj czuję, że Trójmiasto jest podzielone, a Arka i Lechia mają mnóstwo kibiców - mówi Sokołowski i dodaje: - Będzie gorąco, jak w piekle, ale wielkiego meczu i pięknych akcji się nie spodziewam. Trudno o piękną grę, kiedy jest mnóstwo walki, nikt nie odstawia nogi i non stop siedzi się rywalowi na plecach.

REKLAMY GOOGLE
Kupić, sprzedać, trzymać
Co mam teraz zrobić z funduszami inwestycyjnymi?
www.OpenFinance.pl
Mecz Arka Gdynia
Gra piłkarska Ekstraklasa Informacje o Twojej drużynie!
Sport.pl
W Arce nie zagra Krzysztof Przytuła, który robił wszystko, aby wyleczyć uraz na mecz z Lechią, ale nie zdążył. Wykluczony jest też występ kontuzjowanych od dłuższego czasu Olgierda Moskalewicza, Krzysztofa Sobieraja, Andrzeja Bledzewskiego i Pawła Weinara. Arka zagra prawdopodobnie w tym samym ustawieniu, w jakim grała ostatni mecz z Wisłą Kraków. Gdynianie przegrali aż 0:4, ale wcześniej w tym samym ustawieniu grali dobrze, to ci piłkarze są w najwyższej formie. - 0:4 to wysoka porażka, ale w Krakowie były też przebłyski dobrej gry. Wisła zagrała skutecznie, to było jedno z jej lepszych spotkań, ale my nie zagraliśmy wcale źle - dodaje Michniewicz.

Podobnie uważa Sokołowski. - Oglądałem ten mecz na spokojnie, nie graliśmy źle. Musimy się jednak odbudować po tej porażce, a derby z Lechią są ku temu idealną okazją. W tym sezonie ograliśmy już Lechię w Pucharze Ekstraklasy, ale nie przykładam do tego meczu większej wagi. Liga to liga. Dopiero teraz będą prawdziwe derby.



Lechia nie wygrała żadnego z czterech ostatnich meczów z Arką, nie strzeliła w nich nawet bramki. - Każda passa kiedyś się kończy - zauważa pomocnik Lechii Maciej Kalkowski. Wychowanek Lechii ma za sobą epizod w Arce, podobnie jak kapitan biało-zielonych Karol Piątek. - To była nieudana przygoda. Może to i lepiej, bo teraz znów jestem w Lechii i bardzo to sobie cenię. W piątek chcę się cieszyć ze zwycięstwa nad Arką - mówi Piątek.

Lechia nie wygrała w tym sezonie jeszcze żadnego meczu na wyjeździe. Aby się przełamać, musi zagrać o wiele odważniej w ofensywie niż to miało miejsce w jej ostatnich meczach w Gdyni. W niedawnym meczu w Pucharze Ekstraklasy gdańszczanie całkiem nieźle radzili sobie w odbiorze piłki, przerywali akcje Arki w środku pola, ale w ofensywie byli mało kreatywni. Trener Jacek Zieliński zamierza jednak ustawić drużynę podobnie, jak w meczu w PE - z jednym wysuniętym napastnikiem. Różnica polegać będzie na tym, że rolę ofensywnego pomocnika, grającego tuż za napastnikiem, pełnić będzie tym razem drugi napastnik. Zapewne będzie nim Maciej Kowalczyk, który ma wspierać Pawła Buzałę. W drugiej linii nie szykują się niespodzianki. Na Olimpijskiej zagrają Marcin Kaczmarek i Maciej Rogalski (na skrzydłach) oraz Piątek i Łukasz Trałka (w środku). Małe znaki zapytania są na bokach obrony: zagrają raczej Artur Andruszczak i Rafał Kosznik, ale pojawienie się w ich miejsce odpowiednio Bena Starosty i Arkadiusza Mysony nie będzie niespodzianką. Miejsce w bramce utrzyma Mateusz Bąk.

Piłkarze Lechii do derbów z Arką przygotowywali się zwykłem trybem. W czwartek o godz. 16 na głównej płycie na Traugutta mieli ostatni trening. Po nim zawodnicy wrócili do domów. W piątek rano mają wolne i spotykają się dopiero przed wyjazdem do Gdyni, który zaplanowany jest na godz. 17.45. - Z każdą godziną napięcie rośnie. Mam za sobą zwycięskie derby Łodzi w barwach Widzewa, wierzę, że uda mi się wygrać derby również z Lechią i z podniesionymi głowami będziemy wracać do Gdańska - mówi Trałka. - Dla mnie ten mecz nie ma faworyta i każdy wynik jest możliwy. Nie boimy się żadnego piłkarza Arki i żadnego nie lekceważymy - tłumaczy Trałka.





30

Tyle meczów derbowych Arka - Lechia już się odbyło

12

Tyle z nich wygrała Arka

6

A tyle Lechia

12

Tyle spotkań zakończyło się remisem

Grzegorz Kubicki, Łukasz Pałucha







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia