TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

26.09.2006

Białas: nie ma żadnego kryzysu (Gazeta Krakowska)

Prognoza pogody dla Cracovii na poniedziałek była nietrafiona. Po bolesnej wpadce z Górnikiem Zabrze (1:5) w klubie nie było trzesięnia ziemi, ba, nie doszło nawet do małej burzy – pisze Gazeta Krakowska.

- Jest spokojny, słoneczny, letni dzień - charakteryzował klimat wokół zespołu dyrektor sportowy Władysław Łach, który wbrew krążącym plotkom nie zluzuje (przynajmniej na razie) Stefana Białasa na stanowisku trenera piłkarzy "Pasów". - Dajamy sobie spokój z takim dywagacjami; szkoleniowiec jest, ma ważny kontrakt i pracuje - stanowczo mówił Łach, niezręcznie czujący się w garniturze ewentualnego zmiennika.


Foto: PAP

- Ja spokojnie pełnię cały czas tę samą rolę. I nic się zmieni - podkreślał. Sam Białas miał się dzisiaj spotkać z prezesem Januszem Filipiakiem, ale zawodowe těte á těte zostało przeniesione na środę. Powód był prozaiczny: Filipiak wyjechał służbowo na Litwę. - Już w sobotę mnie o tym poinformował - dopowiadał opiekun "Pasów", któremu wczoraj prezes wysłał uspokajającego SMS-a. - Dostałem od niego wiadomość, że szykujemy się do sobotniego meczu i potwierdza termin środowego spotkania - zdradzał.

Głos jednak miał smutny. - Bo sampoczucie mam kiepskie. A jakich zawodników zobaczyłem dziś na treningu? Przygnębionych, świadomych tego, że straciliśmy punkty z jedną z najsłabszych drużyn w lidze, z drużyną, której nie powinniśmy ulec grając nawet w osłabieniu - mówił.

Czyżby więc poważny kryzys? - Ja go nie widzę - zaprzecza trener, mimo że 13. miejsce w tabeli, 8 punktów i 19 straconych bramek to bilans fatalny. - Dlatego musimy wygrać z Arką. Chcemy się odkuć - zapewnia żarliwie. Mecz z gdynianami będzie istotny także z innego powodu. Dla Filipiaka konfrontacja z zespołem prowadzonym przez Wojciecha Stawowego z względów ambicjonalnych i prestiżowych urasta zapewne do rangi jednego z najważniejszych meczów rundy (i vice versa). Porażka prawie na pewno będzie równoznaczna ze zmianami w sztabie szkoleniowym "Pasów".

- Dla mnie ten mecz będzie jak każdy inny, dla prezesa też - próbuje przekonywać szkoleniowiec. - Mam tylko jeden poważny problem i parę dni na jego rozwiązanie: w sobotę będą pauzować za kartki Bania i Karwan. Piłkarze (nie ma żadnych kontuzji) na odnowie i lekkim treningu spotkali się wczoraj przed południem. Było cicho, niewiele rozmawiano. - Nie minęła jeszcze doba od meczu, wszystko jest świeże i na razie każdy sam w trawi w sobie tę wpadkę - tłumaczył Łukasz Skrzyński. - Jesteśmy zespołem: razem się cieszymy, razem przeżywamy wpadki. Sposób na doła? Zapomnieć o Górniku. Jak najszybciej.

Przemysław Franczak







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia