Bramka: Czubak 8'

 

 

Arka od 61 minuty: Depka - Predenkiewicz, Wereszczak, Azacki, Lipkowski - Borecki - Gaprindaszwili, Szymański, Zieliński, Jurkiewicz - Turski

 

Tym razem Arkowcy udali się do położonego nieco ponad 50 km od swojego hotelu, Emirhan Sport Center w miejscowości Ilica niedaleko Manvgatu. Ich rywalem była reprezentacja do lat 23 Korei Południowej. Wczoraj I reprezentacja Korei Płd wygrała po dogrywce 2:1 w ćwierćfinale Pucharu Azji. Przegrywała od 42 minuty. W 96 minucie wyrównał z rzutu karnego napastnik Wolverhampton Hee-Chan Hwang, a w 104 minucie zwycięskiego gola strzelił  napastnik Tottenhamu  Heung-Min Son.

 

Ich następcy stanęli dzisiaj naprzeciwko naszej drużyny. Już w 8 minucie Arka objęła prowadzenie. Przerzut Michała Marcjanika na lewą stronę przejął Olaf Kobacki, który zgrał piłkę do nabiegającego Karola Czubaka. Nasz napastnik z 17 metrów pięknie uderzył w samo okienko i dał prowadzenie żółto-niebieskim. 

W 25. min. mogło być 2:0. Piłkę wywalczył Czubak, zagrał do Kobackiego, który w sytuacji sam na sam przeniósł niestety piłkę nad bramką. 

 

W tej części meczu gra toczyła się głównie w środku pola. Koreańczycy, co nie jest zaskoczeniem, byli bardziej mobilni, szybko operowali piłką. Nasz zespół  starał się zagrozić głównie po dobrych dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry. Niestety nie kończyły się one strzałami lub piłkę wybijali obrońcy.

 

Po przerwie w naszej bramce stanął Paweł Depka. Rywale wymienili 10 zawodników. Już 3 minuty po wznowieniu miał okazję się wykazać.  Składna akcja rywali zakończyła się mocnym uderzeniem z 16 metra, ale nasz młody goalkeeper był na posterunku i pewnie złapał piłkę. 

 

W 61 minucie w naszym zespole na boisko weszło pozostałych dziesięciu nowych zawodników.  W 72. min. ponownie z dobrej strony pokazał się Depka, który obronił groźny strzał z bliska po rzucie rożnym. Chwilę później kolejnej wymiany swoich zawodników dokonała Korea Płd. 

 

Obraz gry w tej części mimo licznej młodzieży w naszym składzie po zmianach wyglądał dobrze. Arkowcy dobrze zabezpieczali tyły, ale rywale mogli wyrównać w 89 minucie. Po rzucie rożnym powstało zamieszanie, piłka uderzyła najpierw w poprzeczkę, następnie odbiła się od głowy Depki i wreszcie wybił ją z linii bramkowej Wereszczak.

 

Sędzia doliczył 3 minuty, ale ostatecznie pierwsza wygrana podczas zgrupowania stała się faktem. Jutro kolejny sparing ponownie o godz. 9.00 czasu polskiego. 

Rywalem będzie FK Zoria Ługańsk – 3 zespół ub. sezonu Premier League Ukrainy.