Aktualności
15.01.2022
Sparing nr 1: Warta Poznań - Arka Gdynia 1:0
Arkowcy rozpoczęli serię sparingów przed rundą wiosenną sezonu 2021/22 od porażki 0:1 z ekstraklasową Wartą Poznań. Sparing odbywał się w Bydgoszczy, a transmisję mogliśmy śledzić na klubowym kanale YouTube. Już dziś zapraszamy na transmisję z kolejnego spotkania, które odbędzie się 22 stycznia o godz. 11.00. Na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni rywalizować będziemy z Olimpią Elbląg.
Zima 2021/22. Sparing nr 1:
Warta Poznań - Arka Gdynia 1:0 (1:0)
Bramka: Zrelak 27’
Warta Poznań: Grobelny - Kupczak (66' Rodriguez / 85' Czyżycki), Szymonowicz (46' Kultys), Ivanov (46' Żerkowski) - Zdybowicz (16' Sangowski), Maenpaa (46' Falbierski), Czyżycki (72' Soiński), Rodriguez (58' Sarbinowski), Szmyt (71' Kupczak), Kiełb (39' Luberecki) - Zrelak (29' Rakowski).
Arka Gdynia (1.połowa) : Kajzer – Tomal, Dobrotka, Marcjanik, Valcarce – Stępień, Milewski, Staniszewski, Da Silva, Siemaszko – Czubak.
Arka Gdynia (2.połowa) : Krzepisz – Sasin, Lipkowski, Memić, Zmorzyński – Predenkiewicz, Deja, Bednarski, Żebrowski - Skóra, Kobacki.
żółte kartki: Deja – Szymonowicz
sędzia: Damian Dorn (Bydgoszcz)
Mecz rozpoczęli zawodnicy z Poznania. Arkowcy od początku spotkania zaczęli od wysokiego pressingu. Już w 1. minucie po groźnym przechwycie zameldowali się w polu karnym rywali lecz zawodnicy Warty zdążyli wrócić do defensywy po wcześniejszej stracie. W następnych minutach to goście dłużej utrzymywali się przy piłce, lecz gdynianie stawiając twarde warunki w obronie doprowadzali do groźnych kontr. Między innymi w 8. minucie po odbiorze Karola Czubaka i podaniu do Artura Siemaszki, który został zatrzymany przez defensorów Warty.
Już dwie minuty później analogiczną akcję na lewym skrzydle przeprowadził Siemaszko, który dryblingiem minął dwóch defensorów przeciwnika, wdarł się w pole karny Warty i oddał mocny oraz precyzyjny strzał obok krótkiego słupka bramkarza. Niestety, golkiper zdołał sparować piłkę na rzut rożny.
W pierwszym kwadransie gry to poznaniacy dłużej utrzymywali się przy piłce, lecz zdecydowanie groźniejsze akcje przeprowadzali żółto-niebiescy.
W 16. minucie Dawid Szymonowicz zobaczył żółtą kartę za przerwanie kolejnej groźnej kontry Arkowców. 30 sekund później, już pod polem karnym, faulowany był Marcus da Silva, lecz dośrodkowanie z rzutu wolnego zostało wybite przez obrońców. Po tej akcji w późniejszym okresie zaobserwowaliśmy przewagę drużyny z Poznania, która przejęła inicjatywę. To goście dłużej utrzymywali się przy piłce, lecz ich próby sforsowania defensywy Arkowców kończyły się co najwyżej na uzyskanych rzutach rożnych.
Niestety w 27 minucie goście wyszli na prowadzenie. Piłkę w polu karnym przedłużył Jakub Sangowski, a Adam Zrelak po przyjęciu piłki, mocno uderzył z 16 metra nie dając szans Danielowi Kajzerowi na skuteczną obroną.
Stracona bramka podziałała motywująco na nasz zespół. Arkowcy zepchnęli Wartę na własną połowę i przejęli inicjatywę w spotkaniu. W 37 minucie groźnie jednak skontrowali, lecz lekki strzał napastnika Warty pewnie złapał Kajzer. Żółto-niebiescy wyprowadzili natychmiastową kontrę, która zakończyła się rzutem rożnym po próbie dośrodkowania Mateusza Stępnia.
Dośrodkowanie ze stałego fragmentu zdołali wybić obrońcy Warty, a futbolówka spadła pod nogi Sebastiana Milewskiego, który zdecydował się na natychmiastowy strzał. Piłka zmierzała do bramki obok bezradnego bramkarza lecz jeden z obrońców Warty zdołał wybić piłkę sprzed linii bramkowej.
Do końca pierwszej połowy to Arkowcy stanowili większe zagrożenie. W 43. minucie po świetnym dośrodkowaniu Lusia Valcarce z głębi pola, piłkę do bramki mógł skierować niepilnowany Marcus. Niestety, po uderzeniu głową piłka przeleciała obok słupka. W doliczonym czasie gry Arkowcy uzyskali jeszcze rzut wolny z 18 metrów. Do futbolówki podeszli Marcus oraz Valcarce, lecz niestety po strzale Luisa piłka przeszła nad poprzeczką bramki Grobelnego, a następnie sędzia zakończył I część meczu.
Na drugą połowię spotkania trener Tarasiewicz desygnował zupełnie inną jedenastkę. Warto zaakcentować obecność młodych zawodników, którzy rozpoczęli przygotowania z pierwszym zespołem: Lipkowskiego, Predenkiewicza oraz Staniszewskiego który występował w pierwszej połowie meczu. Debiut w żółto-niebieskich barwach zaliczył również Piotr Zmorzyński.
Już w 46. minucie Arkowcy mogli doprowadzić do wyrównania. Akcję lewą stroną dośrodkowaniem zamknął Zmorzyński, piłka trafiła do Kacpra Skóry, a ten z 14 metrów posłał piłkę nad bramką.
W 49. minucie, na 20. metrze od bramki Warty, faulowany był Adam Deja. Sam poszkodowany ustawił piłkę lecz mocny strzał zatrzymał się na murze rywali. Pierwsze minuty po wznowieniu gry należały do Arkowców, którzy zamykali Wartę na własnej połowie.
W 50. minucie po kolejnym faulu, tym razem bliżej boku boiska, mieliśmy kolejne dośrodkowanie Adama Dei. Strzał głową jednego z napastników zatrzymał się w rękawicach bramkarza gości. Dwie minuty później Olaf Kobacki przeprowadził groźny rajd wzdłuż pola karnego, zakończony mocnym strzałem w środek bramki. Niestety bramkarz po interwencji „na raty” zdołał załapać piłkę.
W 56. minucie groźnym prostopadłym podaniem zawodnicy z Poznania rozpoczęli kontrę. Na szczęście Kajetan Szmyt zdecydował się na strzał z przed pola karnego, który przeszedł obok bramki Kacpra Krzepisza.
Arka budowała kolejne akcje atakiem pozycyjnym. Po jednej z nich w 63 min. bramce rywali zagroził Mateusz Żebrowski. Jego uderzenie z linii pola karnego zablokował jednak obrońca.
W 66 min. powinien być remis. Olaf Kobacki przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem rywali, który wybił piłkę na rzut rożny. Po dośrodkowaniu groźnie uderzał głową Kasjan Lipkowski. Minutę później Kobacki główką starał się pokonać bramakrza Warty, lecz ten ponownie był na posterunku i złapał piłkę.
Ten okres przewagi Arka podsumowała w 69 min. rajdem lewą stroną Olafa Kobackiego. Nasz zawodnik wyłożył piłkę w polu karnym Mateuszowi Żebrowskiemu. W ostatniej chwili uprzedził go, wybijając piłkę spod nóg, zawodnik Warty.
W końcowym kwadransie Arka dalej dążyła do wyrównania, a Warta próbowała odgryzać się kontrami.
W 79 min. centra z prawej strony minęła wszystkich w polu karnym i obrońca Warty wybił futbolówkę. W 87 min. Adam Deja uderzył z rzutu wolnego z około 20 metra, lecz piłka minęła bramkę Warty obok prawego słupka.
Do końca nie udało się Arkowcom mimo ambitnej postawy wyrównać i mecz zakończył się wygraną Warty Poznań 1:0.
PLAN SPARINGÓW:
Copyright Arka Gdynia |