Aktualności
16.07.2008
Siedem minut Andersona (trojmiasto.pl)
Arka w trzecim letnim sparingu zanotowała pierwsze zwycięstwo. Gdyńscy piłkarze pokonali w Myszkowie Cracovię 1:0 (1:0). Jedynego gola w 12. minucie strzelił Karwan, ale nie nasz Bartosz tylko krakowski Michał i była to bramka samobójcza. W żółto-niebieskich barwach zadebiutował Anderson. Brazylijski obrońca po siedmiu minutach gry doznał kontuzji. Na urazy narzekają też inni testowani zawodnicy.
Arka pierwsza połowa: Witkowski - Sokołowski, Żuraw, Płotka, Baster - Karwan, Łabędzki, Przytuła, Ława, Wachowicz - Chmiest.
Arka druga połowa: Witkowski - Kłos, Kowalski, Sobieraj, Komorowski - Kołodziejski, Ulanowski, Moskalewicz, Mazurkiewicz, Bazler (75 Anderson, 82 Bazler) - Niciński.
CRACOVIA: Olszewski - Szeliga, Tupalski (57 Polczak), M. Karwan, Radwański - Pawlusiński (57 Majoros), Baran, Kłus (57 Kostrubała), Wasiluk (74 Jeleń) - Dudzic (57 Krzywicki), Kaszuba.
Po remisie z warszawską Polonią 1:1 oraz porażce z Jagiellonią Białystok 0:1 na trzecią grą kontrolną gdynianie udali się aż do Myszkowa, robiąc przerwę w zgrupowaniu w podbełchatowskim Kleszczowie. Przeciwko Cracovii Czesław Michniewicz zaproponował dwie jedenastki. Tym razem nowy szkoleniowiec żółto-niebieskich oba składy ustawił w systemie 1-4-5-1, z tym że w centrum drugiej linii grało dwóch defensywnych pomocników. Do łask zdają się wracać Krzysztof Przytuła i Marcin Chmiest, którzy wystąpili przed przerwą wraz z większością podstawowych piłkarzy Arki z poprzedniego sezonu. Zresztą ten pierwszy za występ przeciwko "Pasom" zebrał wysokie noty.
Poza Przytułą i Chmiestem po raz drugi gdyński szkoleniowiec do teoretycznie silniejszego składu wstawił Bartosza Karwana, Marcina Wachowicza (na skrzydłach), Dariusza Żurawia, Michała Płotkę (na środku obrony), Michała Łabędzkiego (defensywny pomocnik), Tomasza Sokołowskiego (prawa obrona) i bramkarza Norberta Witkowskiego. Na dziś wygląda na to, że jest dziewięciu pewniaków. Walka idzie o miejsce na lewej obronie oraz między dla ofensywnego pomocnika.
Na razie nie zanosi się na to, że któryś z nowych graczy wedrze się do podstawowego składu Arki. Z testowanych zawodników Przemysław Trytko nie grał, bo na treningu nabawił się kontuzji, a w drugiej połowie kłopoty zdrowotne miał też Marcin Komorowski. Z kolei Robert Kłos ponownie był sprawdzany na prawej obronie, przesuwając znów na środek defensywy Łukasza Kowalskiego.
Nie miał szans przekonać do siebie Anderson, który po siedmiu minuty gry nabawił się kontuzji. Uraz nie wydaje się groźny i być może obrońca podejmie jeszcze walkę o zostanie w gdyńskich barwach. 27-letni Brazylijczyk ostatni sezon spędził w japońskiej Jokohamie, a latem zdążył już zaliczyć testy w Bytomiu. Wcześniej w dwóch polskich klubach - Lech Poznań, Pogoń Szczecin - zaliczył 31 meczów w ekstraklasie, strzelił jednego gola.
Trzeci i ostatni sparing podczas zgrupowania Arka ma zaplanowany na 18 lipca z Piastem Gliwice. Tego dnia Związkowy Trybunał Piłkarski powinien zająć się sprawą degradacji Korony. Prawomocny werdykt wobec kielczan, to ekstraklasa do Gdyni. No chyba, że wszystkie te prognozy przekreśli Widzew. Łodzianie 16 lipca stawią się przed Trybunałem Arbitrażowym przy PKOl., aby namawiać do wstrzymania orzeczonych wobec nich sankcji przez PZPN. Ponadto klub otrzymał wsparcie ministra sportu (notabene pochodzącego z Łodzi) w walce przeciwko... Polonii Bytom. W opublikowanym komunikacie czytamy: Minister Sportu wszczął postępowanie administracyjne w sprawie zawieszenia wykonania
oraz zadania uchylenia uchwał Zarządu PZPN i Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych dotyczących licencji dla TS Polonia Bytom. Minister poinformował strony postępowania - w tym KS Widzew Łódź SA, że mają 7 dni na zapoznanie sie z aktami i złożenie dalszych wyjaśnień".
Rozstrzygnięcia w powyższych sprawach mogą przywrócić Widzew do ekstraklasy! Na dziś łodzianie spadają aż dwie klasy rozgrywek, gdyż w lidze zajęli 15. miejsce, a ponadto ukarani zostali karną degradacją za korupcję. Jednak werdykty wobec klubu nie zmienią sytuacji Arki, najwyżej bowiem Widzew zastąpi Polonię. Jedyną szansą dla gdynian na ekstraklasę jest zaś prawomocny werdykt skazujący na degradację Koronę.
Żółto-niebieskim nie zagrozi już raczej Zagłębie. Ten klub domaga się od PKOl. przywrócenia do ekstraklasy. Jednak postępowania na wniosek lubinian nie ma w programie obrad z 16 lipca, gdyż klub swoje roszczenia zgłosił dopiero wczoraj. Z uwagi na okres urlopowy nie wiadomo, czy trybunał obradować będzie jeszcze 23 lipca, czy na kolejne posiedzenie zbierze się już po inauguracji rozgrywek.
jag.
Arka pierwsza połowa: Witkowski - Sokołowski, Żuraw, Płotka, Baster - Karwan, Łabędzki, Przytuła, Ława, Wachowicz - Chmiest.
Arka druga połowa: Witkowski - Kłos, Kowalski, Sobieraj, Komorowski - Kołodziejski, Ulanowski, Moskalewicz, Mazurkiewicz, Bazler (75 Anderson, 82 Bazler) - Niciński.
CRACOVIA: Olszewski - Szeliga, Tupalski (57 Polczak), M. Karwan, Radwański - Pawlusiński (57 Majoros), Baran, Kłus (57 Kostrubała), Wasiluk (74 Jeleń) - Dudzic (57 Krzywicki), Kaszuba.
Po remisie z warszawską Polonią 1:1 oraz porażce z Jagiellonią Białystok 0:1 na trzecią grą kontrolną gdynianie udali się aż do Myszkowa, robiąc przerwę w zgrupowaniu w podbełchatowskim Kleszczowie. Przeciwko Cracovii Czesław Michniewicz zaproponował dwie jedenastki. Tym razem nowy szkoleniowiec żółto-niebieskich oba składy ustawił w systemie 1-4-5-1, z tym że w centrum drugiej linii grało dwóch defensywnych pomocników. Do łask zdają się wracać Krzysztof Przytuła i Marcin Chmiest, którzy wystąpili przed przerwą wraz z większością podstawowych piłkarzy Arki z poprzedniego sezonu. Zresztą ten pierwszy za występ przeciwko "Pasom" zebrał wysokie noty.
Poza Przytułą i Chmiestem po raz drugi gdyński szkoleniowiec do teoretycznie silniejszego składu wstawił Bartosza Karwana, Marcina Wachowicza (na skrzydłach), Dariusza Żurawia, Michała Płotkę (na środku obrony), Michała Łabędzkiego (defensywny pomocnik), Tomasza Sokołowskiego (prawa obrona) i bramkarza Norberta Witkowskiego. Na dziś wygląda na to, że jest dziewięciu pewniaków. Walka idzie o miejsce na lewej obronie oraz między dla ofensywnego pomocnika.
Na razie nie zanosi się na to, że któryś z nowych graczy wedrze się do podstawowego składu Arki. Z testowanych zawodników Przemysław Trytko nie grał, bo na treningu nabawił się kontuzji, a w drugiej połowie kłopoty zdrowotne miał też Marcin Komorowski. Z kolei Robert Kłos ponownie był sprawdzany na prawej obronie, przesuwając znów na środek defensywy Łukasza Kowalskiego.
Nie miał szans przekonać do siebie Anderson, który po siedmiu minuty gry nabawił się kontuzji. Uraz nie wydaje się groźny i być może obrońca podejmie jeszcze walkę o zostanie w gdyńskich barwach. 27-letni Brazylijczyk ostatni sezon spędził w japońskiej Jokohamie, a latem zdążył już zaliczyć testy w Bytomiu. Wcześniej w dwóch polskich klubach - Lech Poznań, Pogoń Szczecin - zaliczył 31 meczów w ekstraklasie, strzelił jednego gola.
Trzeci i ostatni sparing podczas zgrupowania Arka ma zaplanowany na 18 lipca z Piastem Gliwice. Tego dnia Związkowy Trybunał Piłkarski powinien zająć się sprawą degradacji Korony. Prawomocny werdykt wobec kielczan, to ekstraklasa do Gdyni. No chyba, że wszystkie te prognozy przekreśli Widzew. Łodzianie 16 lipca stawią się przed Trybunałem Arbitrażowym przy PKOl., aby namawiać do wstrzymania orzeczonych wobec nich sankcji przez PZPN. Ponadto klub otrzymał wsparcie ministra sportu (notabene pochodzącego z Łodzi) w walce przeciwko... Polonii Bytom. W opublikowanym komunikacie czytamy: Minister Sportu wszczął postępowanie administracyjne w sprawie zawieszenia wykonania
oraz zadania uchylenia uchwał Zarządu PZPN i Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych dotyczących licencji dla TS Polonia Bytom. Minister poinformował strony postępowania - w tym KS Widzew Łódź SA, że mają 7 dni na zapoznanie sie z aktami i złożenie dalszych wyjaśnień".
Rozstrzygnięcia w powyższych sprawach mogą przywrócić Widzew do ekstraklasy! Na dziś łodzianie spadają aż dwie klasy rozgrywek, gdyż w lidze zajęli 15. miejsce, a ponadto ukarani zostali karną degradacją za korupcję. Jednak werdykty wobec klubu nie zmienią sytuacji Arki, najwyżej bowiem Widzew zastąpi Polonię. Jedyną szansą dla gdynian na ekstraklasę jest zaś prawomocny werdykt skazujący na degradację Koronę.
Żółto-niebieskim nie zagrozi już raczej Zagłębie. Ten klub domaga się od PKOl. przywrócenia do ekstraklasy. Jednak postępowania na wniosek lubinian nie ma w programie obrad z 16 lipca, gdyż klub swoje roszczenia zgłosił dopiero wczoraj. Z uwagi na okres urlopowy nie wiadomo, czy trybunał obradować będzie jeszcze 23 lipca, czy na kolejne posiedzenie zbierze się już po inauguracji rozgrywek.
jag.
Copyright Arka Gdynia |