TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

03.07.2008

Żółto-niebiescy nadal bez trenera (Dziennik Bałtycki)

Nerwowy jest początek przygotowań do nowego sezonu w Prokomie Arce Gdynia. Zresztą nie wiadomo czy w Prokomie, bo tytularny sponsor i właściciel 100 procent akcji w SSA Arka gotów jest je sprzedać. Jeżeli znalazłby się nowy właściciel, to... w zasadzie nic by się nie zmieniło.
Niemniej zarząd Arki wydał wczoraj oświadczenie, że plany Prokomu Investmenst S.A. na mają żadnego wpływu na bieżąca działalność klubu, której ciągłość nie jest zagrożona. Pewnie należy to tłumaczyć, że środków finansowych na funkcjonowanie drużyny w najbliższym sezonie nie zabraknie. Poproszony o komentarz w tej sprawie prezes Roman Walder powiedział:
- Ja nie mam co komentować. Planami Prokomu zostałem zaskoczony w tym samym stopniu co piłkarze i kibice. Przyznam, że kiedy kilka miesięcy temu rozmawiałem z panem Ryszardem Krauze, to nasze ustalenie były zupełnie inne. W każdym razie nie widzę powodów do paniki i raczej spokojnie czekam na dalszy rozwój wydarzeń. To co mnie teraz najbardziej interesuje to potwierdzenie miejsca Arki w ekstraklasie - zakończył prezes Walder.
Dość niespodziewanie we wtorek okazało się, że Arka nie ma trenera, przynajmniej takiego, który ma wymaganą licencję do prowadzenia zespołu w ekstraklasie. Robert Jończyk liczył, że taką warunkową licencję otrzyma i zostanie jednocześnie przyjęty na kurs na licencję UEFA Pro, bo tylko taki dokument uprawnia do prowadzenie zespołu w krajowej elicie.
- Nie ukrywam, że jestem rozczarowany po tym jak nie tylko odmówiono mi przyznania warunkowej licencji, ale i przyjęcia na kurs na licencję UEFA Pro. Zabrakło mi wymaganego okresu samodzielnej pracy z ligowym zespołem. Odebrano mi szanse pracy, a mało tego w związku z reorganizacją rozgrywek cofnięto mi także obowiązującą jeszcze dwa lata licencję na prowadzenie zespołów w dawnej drugiej, a obecnie pierwszej lidze. Odwołałem się od tej krzywdzącej mnie decyzji do Zarządu PZPN, a jak trzeba będzie to odwołam się także do Związkowego Trybunału Piłkarskiego. Nikt z PZPN, mimo mojej prośby, nie dał mi pisemnego uzasadnienia tych absurdalnych dla mnie decyzji. A w Arce? Cóż, usłyszałem, że jak nie przedstawię licencji to będę musiał pożegnać się z klubem. Niby to zrozumiałe, ale mimo wszystko spodziewałem się na przykład innej propozycji pracy, a nie twardego "do widzenia" - powiedział nam wyraźnie rozżalony trener Jończyk.
Wczoraj powinna się rozstrzygnąć sprawa wyboru nowego trenera gdyńskiej drużyny. Powinna, ale Arka nadal jest bez trenera.
- Najpierw chcemy się oficjalnie dowiedzieć w jakiej lidze będziemy grali, a później dokonamy wyboru nowego szkoleniowca. Kiedy? Wiadomo, że jak najszybciej, bo czas ucieka, a rozgrywki coraz bliżej - mówił wczoraj w godzinach wieczornych dyrektor sportowy Arki Czesław Boguszewicz.
Już nieoficjalnie wiemy, że prowadzone są rozmowy z 2-3 szkoleniowcami. Nadal, jak pisaliśmy wczoraj, poważnym kandydatem na trenera Arki jest Bogusław Kaczmarek, chociaż on sam nie chce tego przyznać. "Bobo" w Gdyni to nie byłoby złe rozwiązanie. Zna środowisko, zna zawodników, nie boi się wprowadzać do zespołu młodych zawodników. To są poważne atuty.

Janusz Woźniak







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia