Aktualności
09.06.2020
To będzie hit! Jasna deklaracja reprezentanta Polski
Była 97. minuta spotkania Arki Gdynia ze Śląskiem Wrocław. Gospodarze atakowali, a na tablicy wyników widniał rezultat 1:1. W dramatycznych okolicznościach piłkarze Ireneusza Mamrota zapewnili sobie zwycięstwo po bramce Marko Vejinovicia. Bramce, z której cieszyć się mogli kibice i rodzina Kołakowskich, która niedawno przejęła klub z Gdyni. Cieszyć mógł się także ich gość specjalny, Kamil Glik, którego agentem jest Jarosław Kołakowski.
Z okazji wizyty na meczu ze Śląskiem, Glik po zakończeniu spotkania porozmawiał z klubowymi mediami Arki.
- Pan Jarek Kołakowski na piłce zjadł zęby. On wie, z czym to się je. Jest w tym zawodzie od wielu lat. Jestem przekonany o tym, że jeśli da się mu czas, to Arka będzie zdrowym, dobrym klubem z określonymi celami - przyznał Glik, chwaląc swojego menedżera.
Zawodnik AS Monaco, który ze swoim obecnym klubem związany jest kontraktem do czerwca 2021 roku odpowiedział także na pytanie dotyczące planów na przyszłość.
- Sześć lat we Włoszech, cztery lata we Francji. Szybko to minęło. Przede mną jeszcze 3-4 lata gry na dobrym poziomie. Na pewno chciałbym na stałe wrócić do Polski i zagrać w ekstraklasowym klubie - przyznał reprezentant Polski.
BR
Copyright Arka Gdynia |