Aktualności
14.05.2020
Łukasz Radzimiński: Kluczowe wydolność i odnowa
Jacek Główczyński: Ekstraklasa kończyć będzie sezon w rytmie mecze co trzy dni. Zgadza się pan z opinią, że wówczas mniej będzie piłki w piłce, a liczyć się będzie przede wszystkim przygotowanie fizyczne?
Łukasz Radzimiński: Zgadzam się. Jeżeli grać będziemy co trzy dni to kluczowa będzie regeneracja. Im lepiej klub będzie do tego przygotowany, tym większe szanse na lepsze wyniki. Na te kwestie wpływ będzie miał zarówno poziom wydolności poszczególnych piłkarzy jak i właściwa odnowa biologiczna.
Nie czekaliście jednak z założonymi rękoma na decyzje PZPN. Na boisku przeprowadziliście testy wydolnościowe. Czego dzięki nim dowiedział się pan o piłkarzach?
Uzyskaliśmy zgodę, aby przeprowadzić testy, jeśli maksymalnie równocześnie dwóch zawodników będzie na boisku. Znacznie to wydłużyło czas testów w stosunku do tego co planowaliśmy, ale dzięki wynikom, wiemy jak mamy pracować przez niespełna trzy tygodnie, które zostały do rozpoczęcia rozgrywek. Jednak już wcześniej analizując parametry, które otrzymywaliśmy od zawodników, czy rozmowy z nimi, wiedzieliśmy dużo na temat ich wytrenowania.
Czy wyniki zaskoczyły pana pozytywnie lub negatywnie?
Nie było zupełnie tak, że do tych testów nie mieliśmy rozeznania, w jakim stanie fizycznym są zawodnicy. Wręcz przeciwnie. Co jakiś czas powtarzaliśmy ciężki trening biegowy. Na przykład zawodnik pokonywał te same odcinki przy tych samych wartościach częstości skurczów serca. Na tej podstawie było widać, czy robi postęp, czy wręcz odwrotnie. Oczywiście za piłkarzami jest nienaturalnie długi okres bez gry w piłkę. Jednak dopiero jak zawodnik jest pozbawiany przez trzy tygodnie ruchu, to jego wydolność spada lawinowo. Dlatego pilnowaliśmy, aby u nas okresy wolnego nie były dłuższe niż 2 tygodnie. Takie okresy nie wywołują bowiem większych zmian.
Czy Arce wystarczy piłkarzy na tak intensywne rozgrywki - 11 meczów w ciągu niespełna 2 miesięcy?
Wiedząc o tym ogromnym ryzyku poszerzyliśmy kadrę pierwszej drużyny do 31 piłkarzy. Tym bardziej, że przy dużym natężeniu meczów w krótkim czasie, każda poważna kontuzja może wykluczyć zawodnika nawet do końca sezonu. Gdy dopuszczona została praca w grupie 25-osobowej, to nadal utrzymuje ponad 30 piłkarzy w treningu. Ćwiczymy w grupie głównej, a także w rezerwowej, dla pozostałych zawodników z tej listy.
więcej: sport trojmiasto.pl
Copyright Arka Gdynia |