TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

10.05.2008

Trener Rzepka życzy rywalowi awansu (Przegląd Sportowy)

Jastrzębie bardzo dobrze sobie radzi w konfrontacjach z drużynami z Wybrzeża. Jedyne zwycięstwo w meczach z zespołami z ligowej czołówki przed własną publicznością śląski beniaminek zanotował właśnie z Arką, którą pokonał 2:0. Z kolei na wyjeździe GKS przegrywał wszystko poza Gdańskiem, gdzie zremisował 2:2 z Lechią. W czym tkwi tajemnica tych udanych występów. Może w osobie trenera Piotra Rzepki, który grał w Arce i Bałtyku, a na co dzień mieszka przecież w Gdyni.

- Zapewniam, że nie spinamy się specjalnie na mecze z wybrzeżowymi zespołami - twierdzi Piotr Rzepka. - Chcemy wygrać każde spotkanie. Arce z całego serca życzę awansu, bo to mój klub, ale przecież w futbolu sentymenty zostawia się w szatni. Jako trener realizuję się w Jastrzębiu i zrobię wszystko, aby moja drużyna zaprezentowała się z jak najlepszej strony.

Po ostatnim remisie 1:1 z Wisłą w Płocku gdynianie nie mogą pozwolić sobie na żadne potknięcie. Trener Robert Jończyk ma jednak problemy z ustawieniem bardzo dobrze grającej ostatnio obrony. Po spotkaniu z Wisłą ze składu wypadł Paweł Weinar, a wciąż kontuzjowany jest Krzysztof Sobieraj. - Zastanawiam się nad przesunięciem na stopera defensywnego pomocnika Dariusza Ulanowskiego. Zamiast Weinara może także zagrać Marek Szyndrowski. Cieszę się natomiast, że do składu wraca lider drugiej linii Bartosz Ława. Jego brak był widoczny w Płocku. Do mojej dyspozycji, ale nie na pełne 90 minut jest także Bartosz Karwan - kończy Jończyk.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia