Aktualności
22.02.2019
Piłkarze po meczu Arka - Piast Gliwice
Arka przegrała z Piastem Gliwice na własnym boisku 1:2. Gliwiczanie prowadzili do przerwy dwoma bramkami. Arce udało się zdobyć bramkę kontaktową w samej końcówce, ale nie udało się doprowadzić choćby do remisu.
Michał Nalepa:
Chyba nie dostosowaliśmy swojej gry do sytuacji na boisku. Nie było jednak tak źle do czasu stałego fragmentu dla przeciwnika. Popełniamy po raz kolejny błąd. Piłka leciała dość długo i padł gol, po którym zaczęły się nasze kłopoty. Po golu Piast czekał na nasze akcje i nastawił się na kontry. My próbowaliśmy grać kombinacyjnie, niestety na to nie pozwalały warunki. Trzeba było grać prostą piłkę, stwarzać sytuacje po stałych fragmentach i liczyć na szczęście.
Każda porażka czy remis, a w konsekwencji nie wygrywanie meczów ciąży na całym zespole. Każdy z nas, włącznie z trenerem jak i wszystkimi wokół klubu miał nadzieję na lepsze wyniki. Jak się nie potrafi wygrać, a nawet zremisować meczu to trzeba będzie się do końca bić o utrzymanie.
Adam Danch:
Myślę, że zabrakło nam koncentracji. Bramkę tracimy po stałym fragmencie, a wiedzieliśmy, że jest to naszą bolączką. W pierwszym meczu z Koroną też podobnie straciliśmy gola. Musimy poprawić naszą postawę w obronie podczas stałych fragmentów, bo jest to kluczowe dla wyników spotkań.
Staraliśmy się w drugiej połowie wyżej zaatakować. Piast widocznie miał takie założenia, aby nas przyjąć na połowie, mieli dobry wynik i czekali na kontry. Próbowaliśmy, ale nie udało się nawet zremisować. Sytuacja jest trudna, ale walczymy dalej.
Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tej trudnej sytuacji. Jednak jesteśmy dorośli, każdy z nas zaciska zęby i pracuje dalej. Jedziemy na trudny teren do Poznania, ale nie pozostaje nam nic innego niż walczyć o trzy punkty.
Jakub Czerwiński (Piast Gliwice):
Wywozimy bardzo cenne dla nas trzy punkty z trudnego terenu. Boisko nie pozwalało nam grać w piłkę, tego co potrafimy robić. Dostosowaliśmy się do dzisiejszy warunków i to my zabieramy trzy punkty. Chwała całej drużynie, że do końca utrzymaliśmy koncentrację, mimo, że w końcówce straciliśmy bramkę.
Zasługiwaliśmy tu na zwycięstwo, na pewno dużo pewności siebie dodało nam zwycięstwo z Lechem Poznań. Wygrana w takim rozmiarze z tak renomowanym rywalem podniosła morale i pewność siebie drużyny. Bardzo ważne, że zapunktowaliśmy po raz kolejny za trzy. Łapiemy oddech od reszty stawki.
Piłka nożna to gra błędów i taki popełniłem przy rzucie karnym, niepotrzebnie włożyłem nogę i był kontakt.
rozmawiał: Sebastian Jędrzejewski
Copyright Arka Gdynia |