Aktualności

20.01.2019
Udany początek zgrupowania
Po dobrze przespanej nocy, dla Arkowców nadszedł pierwszy dzień intensywnej pracy.
Kilka chwil po śniadaniu nasza kadra udała się na salkę fitness, gdzie trenerzy Łukasz Radzimiński i Krzysztof Kapelan poprowadzili zajęcia gimnastyczne. Po niespełna półgodzinie ćwiczeń zespół skierował się na boiska treningowe. Te czekały już przygotowane do realizacji wcześniej ułożonego planu zajęć za sprawą trenerów Jarosława Krupskiego i Grzegorz Witta.
Trening rozpoczął się od trzydziestu minut ćwiczeń z piłkami. Nie zabrakło popularnego dziadka, a przy tym pracy nad przyjęciem piłki i dokładnym podaniem.
Jak zawsze swoją pracę wykonywali także bramkarze pod nadzorem oczywiście trenera Krupskiego.
Później zawodnicy podzielili się na trzy grupy, a każda realizowała ćwiczenia z zakresu taktyki i umiejętności sprawnego prowadzenia gry, począwszy od wyprowadzenia piłki z defensywy, do finalizacji w ataku. Na jednej połowie boiska swoje akcje rozgrywała 6-osobowa grupa pod okiem trenera Witta, a na drugiej siódemka prowadzona przez trenera Kapelana.
Reszta zawodników udała się na sąsiednie boisko wraz z trenerem Zbigniewem Smółką. Po podziale na grupę broniącą i atakującą także oni mocno pracowali nad taktyką. Szkoleniowiec Arki w swoim stylu na bieżąco głośno i zdecydowanie udzielał wskazówek swoim podopiecznym. Gdy rozegrana akcja przeprowadzona była zgodnie z oczekiwaniami trenera, zawodnicy byli nagrodzeni pochwałą. Gdy jednak poszło coś nie tak, to spadła na nich zasłużona krytyka.
Ostatnie dwa kwadranse przedpołudniowych zajęć już cały zespół w komplecie brał udział w grze taktycznej. Co kilka minut rotowały się jedynie grupy broniące i atakujące. Tym ćwiczeniem zakończyła się pierwsza dawka niedzielnych treningów.
Popołudnie zdominowały całkowicie tzw. małe gry. Na dwóch skróconych boiskach toczyła się rywalizacja w proporcjach 6 na 6 i 7 na 7.
Maksymalnemu zaangażowaniu i satysfakcji z wykonywanej pracy sprzyjały doskonałe warunki. Idealnie przygotowana murawa i optymalna temperatura przy jednoczesnym braku opadów to okoliczności, którym nie sposób cokolwiek zarzucić. Oby jak najczęściej podczas tego zgrupowania właśnie takie warunki towarzyszyły żółto-niebieskim!
Arkadiusz Skubek
foto: pucha, skubi
|