Aktualności

01.04.2008
Felieton Grzegorza Nicińskiego (Gazeta Wyborcza)
Nie tak miało być... Jechaliśmy do Katowic, aby się przełamać, a wróciliśmy z porażką. Znów straciliśmy bramkę na początku meczu, przez co w naszą grę ponownie wkradła się nerwowość. Potem było jeszcze gorzej, czyli 0:2, ale udało nam się podnieść. Szybko doprowadziliśmy do remisu i pomyślałem - teraz ich mamy. Niestety, tuż po przerwie szybko straciliśmy trzecią bramkę, a potem nad stadionem przeszła ulewa i ciężko było gonić. Nasza sytuacja nie jest wesoła, ale nie tracimy wiary w pościgu za czołówkę. Potrzebujemy jednego dobrego meczu... Może będzie to spotkanie z Wisłą? Wiem, że gramy właściwie z mistrzem Polski, ale ostatnio dobrze nam się z nimi grało. Nie odpuścimy, bo mimo słabszego startu w lidze Puchar Polski nadal jest dla nas ważny.
Grzegorz Niciński
Grzegorz Niciński
|