Po lidze nie ma zbyt wiele czasu do odpoczynku. Już jutro nasz zespół zmierzy się na Stadionie Miejskim w Gdyni w meczu 1/8 finału Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok.

To specyficzna sytuacja, gdy zespoły walczące w piątek w meczu ligowym zmierza się od razu w kolejnym meczu, którego stawką jest awans do ¼ finału PP.

Trenerzy zapewne analizują sytuację kadrową i głowią się nad zestawieniem, które po raz drugi w ciągu 5 dni będzie w stanie zaskoczyć rywali.

W rozgrywkach pucharowych musi na boisku przebywać młodzieżowiec, stąd podczas dzisiejszego briefingu z dziennikarzami trener Zbigniew Smółka potwierdził, że w kolejnym meczu tych rozgrywek między słupkami stanie Kacper Krzepisz. Kacper bronił w poprzednich rundach i życzymy kolejnej gry na zero z tyłu!

Co do pozostałych zawodników decyzje zapadną jutro.  Jeszcze dzisiaj 18-stka meczowa przeprowadziła trening na płycie głównej. Wcześniej odbyła się analiza piątkowego spotkania.

Trener Smółka podkreślał, że ważna jest analiza błędów jakie Arka popełniła w piątek i wyciągnięcie wniosków oraz taka ich realizacja, aby jutro odnieść zwycięstwo.

W meczu ligowym urazu nabawił się Frederik Helstrup, który nie zagra, ale do dyspozycji będzie Marcus da Silva, który ucierpiał pod koniec spotkania.

Stawką meczu jest awans do kolejnej rundy. Losowanie 1/4 finału Pucharu Polski odbędzie się w najbliższy piątek, 7 grudnia o godz. 12:00 w siedzibie PZPN.

Mecze 1/4 finału zaplanowano na 26-28 lutego, a jako terminy rezerwowe przewidziano 5-7 i 12-14 marca.

Historię pojedynków przypominaliśmy przed meczem ligowym.  Arka w Gdyni ma dodatni bilans spotkań. Ponad rok temu  Arka wygrała 4:1 i oby to spotkanie było natchnieniem dla naszych zawodników. 

W Pucharze Polski Jagiellonia wygrała główne trofeum w sezonie 2009/10, gdy m.in. w 1/8 finału pokonała w Gdyni po dogrywce Arkę prowadzoną przez Dariusza Pasiekę 2:0. 

Trener Ireneusz Mamrot także w wypowiedzi cytowanej przez oficjalną stronę klubową naszych rywali podkreśla znaczenie tego spotkania:

Wiemy, że Arka poważnie traktuje Puchar Polski i choć w pierwszych rundach na te spotkania wymieniała praktycznie całą jedenastkę, tak we wtorek raczej nie należy się spodziewać większej liczby zmian. Naszych rywali, podobnie jak i nas, dotyczy również przepis o młodzieżowcu, a o ile więcej będzie tych roszad, to trudno powiedzieć. Arka ma silny zespół. W Gdyni zdają sobie sprawę, że przez Puchar Polski można awansować do europejskich pucharów i to też jest dodatkową motywacją. Rozgrywki pucharowe są już traktowane poważnie, a jeśli ktoś odpada, to wcale nie oznacza, że ten puchar zlekceważył. My również chcemy dotrzeć jak najdalej.

tr

Jak wejdziesz na mecz Pucharu Polski z Jagiellonią?