TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

30.10.2018

Trenerzy po meczu Kaczkan Huragan - Arka Gdynia

Po meczu w Morągu trener Zbigniew Smółka przyznał, że awans nie przyszedł Arce łatwo, gdyż rywal postawił trudne warunki. Z kolei trener gospodarzy Czesław Żukowski stwierdził, że Huragan może być zadowolony z pucharowej przygody i chce dobrą grę w dzisiejszym meczu przełożyć także na kolejne spotkania ligowe.

 

Zbigniew Smółka (Arka Gdynia):

 

- Przede wszystkim chciałbym pogratulować gospodarzom fajnej przygody. Był to ciężki mecz rozgrywany na grząskim boisku. Huragan miał dwóch bardzo różnych zawodników z przodu. Jeden potrafił się utrzymać przy piłce, a drugi był bardziej dynamiczny i szukał wolnych sektorów na boisku.

 

Mecz nie ułożył nam się na początku i dlatego było nerwowo do końca. To jest Puchar Polski i wszyscy wiemy, że takie mecze się zdarzają. Zrozumiałem dzisiaj, że zwycięstwo Huraganu Morąg z Zagłębiem Lubin nie było przypadkiem. Było nam bardzo ciężko tutaj, a potwierdza to chociażby fakt, że nie mogłem zrealizować planu, który sobie założyłem. Najlepszy piłkarz na boisku - Adam Deja - musiał dziś rozegrać cały mecz i mam nadzieję, że się zregeneruje do kolejnego meczu.

 

Zawsze powtarzam, że my trenerzy w czasie meczu jesteśmy od prowadzenia w nim drużyny.  Nie chcę analizować na gorąco poszczególnych piłkarzy. Zawsze potem oglądam kilkukrotnie ich grę, analizuję spotkania i wtedy mogę ocenić ich występ. Tak jak powiedziałem, plan był zupełnie inny. Rafał Siemaszko czy Adam Deja nie mieli dziś zagrać pełnego spotkania. W ciągu 6 dni musimy zagrać trzy spotkania, a na grząskich już boiskach to nie jest łatwe. Rafał i Adam zagrali dziś dobre spotkanie i dali od siebie tyle, ile należy. 

Jesteśmy drużyną, razem wygrywamy i razem przegrywamy. Zawodnicy, którzy zostali w Gdyni, także trzymali za nas kciuki. Jutro mamy trening, pojutrze też i przygotowujemy się do bardzo trudnego spotkania z Pogonią Szczecin, która jest teraz na fali.

 

Czesław Żukowski (Huragan Morąg):

 

- Gratuluję Arce zwycięstwa i awansu do kolejnej rundy. Myślę, że Huragan Morąg dziś się godnie zaprezentował. Nie mam większych pretensji do mojego zespołu za to spotkanie. Oczywiście nie było euforii w szatni, bo przy takiej grze i nieco większym szczęściu mogliśmy coś więcej wycisnąć. Przy stanie 0:1 mieliśmy dwie sytuacje bramkowe, ale niestety nie sfinalizowaliśmy tych akcji.

 

Wszyscy powinniśmy być zadowoleni z przygody w Pucharze Polski. Huragan pokazał nie tylko charakter, ale też momentami jakość piłkarską. Graliśmy to, co potrafimy grać. Myślę, że nasza przygoda z Pucharem Polski będzie zapamiętana na lata. Musimy się teraz skoncentrować na lidze i lepiej punktować w trzech ostatnich kolejkach. Dziękuję wszystkim kibicom za wsparcie. Liczymy, że podobne wsparcie jak dzisiaj, będziemy mieli też w lidze, bo ta drużyna na to zasługuje.








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia