TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

20.03.2008

Dziś mecz Arka - Kmita (Dziennik Polski)

II-ligowy Kmita Zabierzów już wczoraj zameldował się w zasypanym śniegiem Trójmieście. Dziś o godz. 18 ma grać w Gdyni z Arką w 22. kolejce II ligi. W klubie wicelidera tabeli pojawiły się wczoraj pomysły, by spotkanie przełożyć, bo nawet podgrzewana murawa może się nie nadawać do gry.

Spotkanie przewidziane najpierw jak inne w tej kolejce na sobotę, zostało już raz przełożone - właśnie na czwartek - na prośbę gospodarzy. Ekipa Kmity wczoraj bladym świtem wyruszyła w podróż, więc pomysł przełożenia spotkania z powrotem na sobotę trener Robert Moskal uznał za całkowicie nierealny: - Kiedy byliśmy już w drodze, docierały do nas - za pośrednictwem dziennikarzy - takie nieoficjalne sugestie, ale to rozwiązanie nie wchodzi w grę. Jesteśmy już na miejscu, jak mielibyśmy teraz wracać i jeszcze raz odbywać tak daleką podróż i ponosić jej koszty? - dywagował czysto teoretycznie trener Kmity. - Arka ma przecież podgrzewaną płytę, w najgorszym razie boisko będzie takie grząskie, jak nasze w czasie ostatniego meczu ze Stalą Stalowa Wola. Pewnie, że przyjemniej byłoby grać na lepszym, ale cóż na to poradzić.

O swojej taktyce na rywala i trudną murawę Moskal woli nie mówić za wiele: - Nie chcę zdradzać szczegółów - wymiguje się i zapewnia, że przed jej opracowaniem nie kierował się osiągnięciami Arki na własnym boisku, ale posiłkował wiedzą, jaką on i kilku piłkarzy jego drużyny ma na temat warsztatu trenera Arki Wojciecha Stawowego. W tym sezonie naszpikowana zawodnikami z głośnymi piłkarskimi nazwiskami drużyna u siebie jeszcze nie przegrała. - Nie patrzymy na to, patrzymy na siebie. Wiemy, że trzeba dać z siebie wszystko, żeby z takim rywalem walczyć. Arka to główny kandydat do wygrania ligi, ale nas sytuacja zmusza do szukania punktów wszędzie. Chcemy pokazać ładną, dobrą grę, żeby znów nas chwalono. Wiemy też, że Arka będzie grać dziś pod presją, bo musi wygrać. To nam może pomóc - mówi Moskal. Zabrał do Gdyni tę samą osiemnastkę, którą wytypował na ostatnie spotkanie ze Stalą Stalowa Wola. Nie ma w niej Fabianowskiego i Borovićanina, bo nie są jeszcze w pełni sił po kontuzjach. Czy czarnym koniem może być Włoch Merini, który znów znajdzie się na ławce rezerwowych? - Zobaczymy, jak się będzie układać sytuacja - odpowiada szkoleniowiec Kmity, którego cieszy dobra atmosfera w zespole: - Widzę dużą mobilizację i chęć do gry.

Kmita po tym, jak wczoraj dotarł na Wybrzeże, na obiektach AWF w Gdańsku miał rozruch, ale nie jak planował na naturalnym boisku, tylko sztucznym. To pierwsze ze względu na opady śniegu nie nadawało się do treningu.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia