TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

11.10.2018

Michal Nalepa ma nogę do zdobywania pięknych bramek

Nalepa nie strzela wielu goli, ale jeśli już trafia do siatki, to robi to efektownie. Z Zagłębiem Lubin (3:1) zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego.

 

- Cieszę się, że mój gol podniósł drużynę na duchu. Złapaliśmy kontakt, co w konsekwencji dało nam zwycięstwo. W tygodniu trochę trenowaliśmy strzały z rzutów wolnych, ale nie przykładałbym do tego aż takiej wagi. Uderzałem ja, Michał Janota, Marcus, Robert Sulewski. Z sześciu prób, trzy wpadły do bramki. Ale to tylko statystyka. Ileś byś nie trenował wolnych, to i tak nie masz pewności jak potem podczas meczu uderzysz piłkę - mówi Nalepa.

 

To jest jego miejsce

 

23-letni pomocnik nie jest etatowym wykonawcą wolnych w gdyńskim zespole. Na początku drugiej połowy to jednak on miał okazję się wykazać. Michał Janota oddał piłkę swojemu imiennikowi i arkowcy dobrze na tym wyszli.

 

- Każdy wie, że z lewej strony pola karnego łatwiej uderzyć piłkarzowi z dobrą prawą nogą, czyli mi. Odwrotnie w drugą stroną. Myślę, że to moja najpiękniejsza bramka w karierze, ale mam nadzieję, że nie ostatnia taka ładna - podkreśla Nalepa, któremu w niedzielę piłka „siedziała na nodze”.

 

- Mogłem skończyć mecz z hat-trickiem. W pierwszej sytuacji, na początku spotkania, uderzyłem prawą nogą po długim słupku. Muszę jeszcze przeanalizować co zrobiłem źle. A w drugiej połowie strzeliłem z sytuacyjnej piłki. I w tej sytuacji lepiej zachować się nie mogłem. Cieszę się, że w ogóle mam okazję, oby tak było zawsze - dodaje pomocnik gdynian.

 

Trener Zbigniew Smółka w ostatnich meczach przesunął Nalepę z „szóstki” na „ósemkę”, co wpłynęło na postawę całej drużyny. - Na tej pozycji czuję się bardzo dobrze. Mogę grać do przodu, jak i do tyłu.

 

Przypomnę, że w swoich początkach w Arce, gdy grałem u boku Antoniego Łukasiewicza, też ustawiany byłem jako ósemka. Dla mnie taką klasyczną ósemką jest Luka Modrić. Na nim się wzoruję, tak jak kiedyś na Zinedine Zidane. Uważam, że w pełni zasłużył na nagrodę dla najlepszego piłkarza świata - podkreśla 23-latek.

 

Z kolei Nalepa, występujący bliżej bramki, zyskał więcej polotu w grze.

 

- Myślę, że to zasługa trenera, który daje nam luz na boisku. Bardzo dobrze wygląda Maciej Jankowski, który właśnie pokazuje jak bardzo dobrym i kreatywnym jest piłkarzem. Trener Smółka wyzwala w zawodnikach ofensywne moce, przez co nie boimy się podejmować ryzyka, dając z siebie to, co najlepsze. Gole, akcje i podania Jankowskiego, Zarandii oraz Janoty, są tego efektem - przyznaje.

 

 Piotr Wiśniewski








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia