Aktualności
28.04.2018
Arka II wygrała z Kaszubią.
W 25. kolejce RWS Investment Group IV ligi Arka II Gdynia po emocjonującym meczu wygrała z Kaszubią Kościerzyna 3:2 (1:1). Bramki dla żółto-niebieskich zdobyli Hołtyn, Affeld i Kozakowski. Brawa dla żółto-niebieskich za walkę do końca, która dała efekt w postaci 3 punktów.
IV liga RWS Investment Group - 25. kolejka
Arka II Gdynia - Kaszubia Kościerzyna 3:2 (1:1)
Bramki: Hołtyn 44', Affeld 87', Kozakowski 90' - Blok 36 (sam.), Atanacković 89'
Arka II: Więckowicz - Babiński, Manteufel, Blok, Kozakowski - Sikorski, Nowakowski (60' M.Bednarski) - Affeld, Markiewicz, Bugajewski (46' Kłosowski) - Hołtyn
Żółte kartki: Kozakowski - Siemko
Sędzia: Eliasz Nelke (Pom. ZPN)
Widzów: 50
Arkowcy rozpoczęli spotkanie z dużym animuszem. Na samym początku mocno z wolnego uderzał Kozakowski, a w 11 min. bramkarz obronił strzał Affelda. Później gra się wyrównała i wykazać się mógł Więckowicz. W 30 min. nasz bramkarz odbił strzał Krysińskiego w sytuacji "sam na sam", a w 34 min. uratował go słupek po uderzeniu Węglińskiego. W międzyczasie indywidualną akcję przeprowadził Bugajewski i był bliski umieszczenia piłki w bramce gości. W 36 min. Kaszubia objęła prowadzenie. Z lewej strony wdłuż bramki zagrał Siemko, a Blok niefortunnie trącił piłkę i skierował ją do własnej siatki. Arka odrobiła straty jeszcze przed przerwą. W 44 min. Hołtyn doszedł do długiego podania, uwolnił się od opieki obrońców i kapitalnym strzałem z bardzo ostrego kąta wyrównał stan meczu na 1:1.
W drugiej części największych emocji dostarczyła końcówka, w której padły aż trzy bramki. Lekką przewagę nadal miała Arka, która dopięła swego i w 87 min. wyszła na prowadzenie. Po ładnej akcji z Kłosowskim i Markiewiczem, Affeld precyzyjnym strzałem w długi róg pokonał Lipińskiego. W 89 min. Kaszubia zdołała odpowiedzieć i wyrównała za sprawą Atanackovicia. Ostatnie słowo należało jednak do naszej drużyny, która w doliczonym czasie gry zdobyła zwycięską bramkę. Kozakowski wykonywał rzut wolny z boku boiska, a mocno uderzona przez niego piłka zaskoczyła bramkarza i wpadła bezpośrednio do siatki. Wkrótce po tym trafieniu sędzia zakończył spotkanie i żółto-niebiescy - dzięki zdobyciu trzech pięknych bramek - mogli cieszyć się ze zdobycia kompletu punktów.
Trener Robert Wilczyński po meczu:
- Cieszymy się z trzech punktów. W końcówce mieliśmy duże emocje, ale całe spotkanie było bardzo dobre w naszym wykonaniu. Nasza gra była bardzo dobra i tym bardziej cieszy zwycięstwo odniesione w takim stylu. Zawsze chcemy grać piłką, mamy plan, by wyprowadzać ją krótko od bramkarza przez kolejne formacje. Dzisiaj nam się to udawało i mieliśmy dużo sytuacji pod bramką gości.
Copyright Arka Gdynia |