W dzisiejszych meczach ligowych nasi juniorzy starsi pewnie pokonali Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0, a młodsi zremisowali w derbach z Lechią Gdańsk 1:1.

Centralna Liga Juniorów U19  - 25. kolejka

Arka Gdynia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (1:0)

Bramki: Ryk 2 (22', 48'), Gniadecki 86'

Arka: Krzepisz - Polański (83' Rumiński), Lisiecki, Lengiewicz, Krakowiak, Nowicki, Szałecki (70' Pek), Gniadecki, Ryk (90' Wieczorek), Sławek (60' Gułajski), Klecha

Nasi juniorzy starsi pewnie pokonali Podbeskidzie Bielsko-Biała i odnieśli czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. Po pierwszej połowie żółto-niebiescy prowadzili jedną bramką. W 30 min. bramkarza rywali pokonał Ryk. Ten zawodnik w ostatnich tygodniach prezentuje wysoką formę strzelecką, gdyż trafiał do siatki także w spotkaniach z Miedzią Legnica oraz Falubazem Zielona Góra.

W drugiej części żółto-niebiescy podkreślili swoją przewagę, zdobywając jeszcze dwie bramki. Tuż po zmianie stron po raz kolejny do siatki trafił Ryk, który podwyższył prowadzenie Arki. Przewaga dwóch bramek dała naszym zawodnikom większy komfort gry. W końcówce podopieczni trenera Janczaka postawili "kropkę nad i", gdy Gniadecki ustalił wynik meczu na 3:0.

Trener Krzysztof Janczak po meczu:

- Jestem bardzo zadowolony z dobrej gry całego zespołu. Jest to nasze czwarte zwycięstwo z rzędu i dodatkowo bez straty bramki. Będziemy chcieli kontynuować dobrą grę w kolejnym meczu na wyjeździe z czołowym zespołem Górnikiem Zabrze. 

Arka umocniła się na 5. miejscu w tabeli. Kolejne spotkanie nasz zespół rozezgra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. 

Centralna Liga Juniorów U17 - 8. kolejka

Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 1:1 (1:0)

Bramki: Zbiranek 18' - 69'

Arka: Molenda, Szaflarski, Talaśka, Wiśniewski, Zbiranek, Wojda, Bohm, Kamiński, Młyński (54’ Urbański), Stępień (60’ Jahn), Faltyński

Pierwsza połowa derbowej potyczki zdecydowanie należała do żółto-niebieskich. Grali oni dojrzalej i potrafili długimi fragmentami utrzymywać się przy piłce dyktując warunki spotkania. W 15 min. zdobyli oni pierwszą bramkę. Jej autorem był Mateusz Zbiranek, który najprzytomniej zachował się w polu karnym i zachowując zimną krew otworzył wynik meczu. Pomimo dużej przewagi Arkowcom nie udało się podwyższyć wyniku przed przerwą.

W drugiej połowie Lechii udało się złapać drugi oddech i potrafiła ona osiągnąć lekką przewagę. Zagrożenie stwarzała jednak jedynie po stałych fragmentach gry. Po jednym z dobrze wykonanych rzutów wolnych Molenda musiał skapitulować przy strzale głową. Mimo kilku sytuacji, które stworzyli sobie gospodarze głównie po kontratakach, nie udało się przechylić szali zwycięstwo na naszą korzyść i mecz zakończył się wynikiem 1:1. 

Trener Jakub Frydrych po meczu:

- Po tym spotkaniu mamy ogromny niedosyt. Straciliśmy dwa punkty. Byliśmy zespołem lepszym, pokazaliśmy dziś wyższą kulturę gry i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Niestety nie poszedł za tym wynik.