Aktualności
26.04.2018
Reforma Centralnej Ligi Juniorów. Spadek to stracony rok.
Wraz z końcem obecnego sezonu, Centralna Liga Juniorów przejdzie reformę polegającą na połączeniu obu grup. Za jej sprawą liczba drużyn w tych rozgrywkach zmniejszy się z 32 do zaledwie 16.
W nowej formule zostaną zespoły z miejsc od 1 do 6 w obu grupach. Do nich dołączy czterech zwycięzców spotkań barażowych, w których wezmą udział mistrzowie lig wojewódzkich.
W CLJ rywalizują obecnie juniorzy starsi Arki i Lechii. Na sześć kolejek przed końcem rozgrywek gdynianie zajmują piątą, a gdańszczanie szóstą lokatę. Obie trójmiejskie drużyny liczą na to, że zachowają miejsca w zreformowanej lidze.
Jeśli nie, pozostanie im gra w pomorskiej lidze juniorów starszych, a to byłaby po prostu katastrofa dla młodych piłkarzy. W wojewódzkiej lidze na Pomorzu występuje zaledwie dziesięć drużyn. Chętnych brakuje, bo poziom jest dużo niższy na szczeblu centralnym, a kluby wolą zgłaszać bardziej utalentowanych juniorów do rozgrywek seniorskich lub do rezerw.
- Powrót do wojewódzkich rozgrywek to przynajmniej stracony rok dla tych chłopaków.
Niczego się nie nauczą wygrywając po 15:0. Arka jest w o tyle lepszej sytuacji, że ma IV-ligowe rezerwy i możemy tam wystawiać naszych juniorów. Trudniej miałaby Lechia, która nie ma drugiego zespołu. Mam jednak nadzieję, że z pożytkiem dla Trójmiasta, obie drużyny zagrają w przyszłym sezonie na szczeblu centralnym - mówi Łukasz Kowalski, który współpracuje w zespole juniorów starszych z trenerem Krzysztofem Janczakiem.
więcej: sport.trojmiasto.pl
Copyright Arka Gdynia |