TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

12.03.2018

Do odpowiedzi: Luka Zarandia.

Początki kariery, ważne mecze, marzenia. Aby przybliżyć Wam nieco sylwetki naszych zawodników, postanowiliśmy ich przepytać. Tym razem do odpowiedzi wzięliśmy jednego z bohaterów pamiętnego finału Pucharu Polski. Przed Wami Luka Zarandia, zapraszamy!

 


LUKA ZARANDIA


Numer na koszulce: 7
Wzrost: 178 cm
Waga: 74 kg

 

Urodził się 17 lutego 1996 roku w Tbilisi (Gruzja). Jego pierwszym klubem, w którym w wieku 10 lat rozpoczął treningi, był FC Shevardeni. Następnie szybko został wypatrzony przez braci Arveladze i trafił do ich Akademii Piłkarskiej, skąd po 5 latach przeniósł się do Lokomotivu Tbilisi, gdzie rozpoczął przygodę z piłką seniorską. Po udanym okresie został wykupiony przez belgijski KRC Genk, skąd przed rundą wiosenną sezonu 2016/17 trafił do Arki Gdynia.

 

Luka regularnie występuje w młodzieżowych reprezentacjach Gruzji. Był powoływany do kadry U16, U17, U19 i U21.

 

 

Najlepsze danie?

Gruziński szaszłyk z wieprzowiny.

 

Ulubiony smakołyk?

Czekolada.

 

Ulubiony film?

Nie ma takiej możliwości, abym wymienił tylko jeden film. Uwielbiam kino i mógłbym wymienić całą masę tytułów rewelacyjnych filmów. Oglądam w miesiącu 20-25 filmów. Dajcie mi wymienić chociaż trzy ulubione!
"Dawno temu w Ameryce."
"Pulp fiction."
"Cinema paradiso."

 

Ulubiona książka?

"Data Tutashkhia", Chabua Amirejibi.

 

Jakiej słuchasz muzyki? 

Nie mam jednego ulubionego gatunku muzycznego. Bardzo lubię za to old school. Słucham różnych gatunków muzyki z lat 80- tych i 90- tych. Mój tata jest melomanem. Ma w domu niezliczoną ilość płyt, to chyba od niego przejąłem fascynację muzyką z tamtych lat.

 

Ulubiony aktor/aktorka? 

Tu podobnie jak z tytułami filmów, mógłbym wymieniać nazwiska bez końca. Jednak jeśli chodzi o aktorki, to nie mam najmniejszego problemu z wyborem. Meryl Streep jest fantastyczna. Co do aktorów to stawiam na Jacka Nicholsona i Kevina Spacey.

 

Pierwszy samochód?

Nigdy nie musiałem kupować własnego samochodu, gdyż korzystałem z tych udostępnianych zawodnikom przez klub. Pierwszym moim samochodem był Mercedes A-klasa, którym jeździłem za czasów gry w belgijskim Genk.

 

Portal społecznościowy, na którym spędzasz najwięcej czasu?

Korzystam z Facebooka, Snapchata oraz Instagrama. Najczęściej używam Instagrama, lubię czasem wrzucić coś na Insta Story. Ostatnio założyłem też swój oficjalny fanpage na Facebooku, więc przy okazji zapraszam do polubienia mojej nowej strony.

 

Gdzie na wakacje?

Jako, że od kilku lat gram poza ojczystym krajem, to na urlop wracam zazwyczaj do Gruzji. Najbliższą przerwę również planuje spędzić w moim kraju. Mam tam rodzinę i przyjaciół za którymi tęsknię. Poza tym Gruzja jest pięknym krajem, jest wiele pięknych miejsc do zobaczenia.

 

Jakie plakaty wisiały nad Twoim łóżkiem w dzieciństwie?

Muszę Was zawieść. Nad moim łóżkiem nigdy nie wisiał żaden plakat. Pamiętam za to, że poprosiłem moją mamę, która była akurat w Dubaju, aby przysłała mi dwie koszulki piłkarskie moich ulubionych zawodników: Andriya Shevchenko oraz Michaela Owena. Graliśmy w piłkę na dworze każdego dnia. Ja byłem Owenem lub Shevchenko, byłem dumny.

 

Pierwsza gra komputerowa?

Doskonale pamiętam swoje pierwsze gry komputerowe. Dostałem konsolę Sony Playstation 1 oraz dwie gry w pakiecie: Pro Evolution Soccer oraz Tekken.

 

Największy numer jaki wykręciłeś w szkole.
W Gruzji był kryzys i w szkole czasem nie było światła albo musieliśmy palić drewnem w piecu, aby ogrzać salę lekcyjną. Słyszałem od starszych kolegów, że jak się wrzuci do tego pieca papryczkę chilli, to ludziom zaczną łzawić oczy i będzie drapać ich gardło. Kupiłem cały woreczek papryczek i wrzuciłem do pieca jakieś 15 sztuk. Chyba trochę przesadziłem, bo wszyscy zaczęli się krztusić i łzawić. Lekcje zostały odwołane, a cała klasa miała tego dnia wolne.

 

Najlepsza forma relaksu?

Relaksuje się oglądając filmy i lubię także czytać książki.

 

Oglądasz dużo filmów i czytasz dużo książek. Masz czas dla dziewczyny?

Nie mam dziewczyny. Jestem wolny i czekam na propozycje. ;)

 

 

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką nożną?
Zawsze lubiłem grać w piłkę, ale zaskoczę niektórych jak powiem, że od dziecka trenowałem także gimnastykę sportową. Wszystko ze względu na moją mamę, która jest uznaną gimnastyczką w Gruzji. W wieku 14 lat skupiłem się wyłącznie na piłce nożnej. Moim pierwszym klubem, w którym rozpocząłem treningi był FC Shevardeni. Trenowałem tam krótko, gdyż szybko wypatrzyli mnie bracia Arveladze, którzy ściągnęli mnie do swojej Akademii Piłkarskiej. Tam spędziłem kolejne 5 lat.

 

Następnie nadszedł etap piłki seniorskiej.
Przeszedłem do Lokomotivu Tbilisi, gdzie po jakimś czasie zacząłem grać w lidze. W tamtym czasie występowałem już w reprezentacji młodzieżowej Gruzji. Szło nam naprawdę dobrze i wytworzyło się duże zainteresowanie moją osobą. Miałem kilka atrakcyjnych ofert z klubów europejskich. Postawiłem na belgijski RKC Genk.

 

Jak wspominasz Twój transfer i pobyt w Belgii?

Transfer do Genk był dla mnie wielkim skokiem. To duży klub, z bardzo dobrymi zawodnikami, pojawiły się także naprawdę duże pieniądze. Różnica w treningach była olbrzymia, pracowałem ciężko i prawie zawsze byłem w 18-tce meczowej, ale nie grałem. Pojawiły się kontuzje, nie mogłem wywalczyć miejsca w składzie, a do tego doszedł konflikt z trenerem. Czekałem, próbowałem, ale z czasem nie widziałem już dla siebie miejsca w klubie i chciałem wyjechać. Wróciłem na krótko do Lokomotivu Tbilisi.

 

Powiedz jak trafiłeś do Arki. 
Ponownie pojawiło się kilka ofert, naturalnie już nie tak atrakcyjnych. Nie mogę zdradzić nazw klubów, ale mogę uchylić rąbka tajemnicy, jak trafiłem do Gdyni. Najpierw pojechałem do Danii, gdzie w jednym z klubów siedziałem już w gabinecie prezesa z kontraktem do podpisania na stole. Coś mi jednak podpowiadało, żeby sprawdzić jeszcze ofertę z Polski. Przejechałem z moim agentem kawał drogi samochodem i przyjechałem do Gdyni. Zobaczyłem klub, miasto, stadion i otwartość ludzi. Zdecydowałem się podpisać kontrakt z Arką. Dziś na pewno nie żałuję tej decyzji.

 

Ulubiony klub zagraniczny?

Moim ulubionym klubem jest Manchester United.

 

Idol z dzieciństwa?

Andriy Shevchenko
 

Ulubiony piłkarz obecnie grający?

Messi, Messi i jeszcze raz Messi.

 

Najlepszy zawodnik przeciwko jakiemu grałeś?

Reprezentując Gruzję, miałem okazję zagrać przeciwko naprawdę klasowym rywalom. Rywalizowałem m.in. z Adrienem Rabiot, Ousmanem Dembele, Anthonym Martialem, czy Corentinem Tolisso. W ogóle cała reprezentacja Francji, to grupa niesamowitych piłkarzy. Zdecydowanie największe wrażenie wywarł na mnie Adrien Rabiot, który jest prawdziwym sercem drużyny, dyrygentem. Jest niesamowicie inteligentnym piłkarzem, przypomina mi Zinedina Zidane'a.

 

Najlepszy klasyk piłkarski? 

FC Barcelona- Real Madryt.

 

Ulubione powiedzenie z piłkarskiej szatni?

Kiedy przed meczem zbieramy się kółku i kapitan przemawia, motywuje zespół przed wyjściem na boisko, słyszymy różne słowa. Na koniec zawsze pada jednak pytanie "Kto wygra mecz?" Cała drużyna odpowiada głośno "ARKA". Ten moment bardzo lubię.

 

Ulubiona dyscyplina sportu oprócz piłki nożnej?

Tenis.

 

Stadion piłkarski, który zrobił na Tobie wrażenie?

Byłem na Camp Nou w Barcelonie, ale wielkie wrażenie zrobił na mnie Stadion Narodowy w Warszawie. Zapamiętam atmosferę tego stadionu na długo.

 

Mecz z Twoim udziałem, który utkwił Tobie najbardziej w pamięci?

Takim meczem jest na pewno finał Pucharu Polski z Lechem Poznań. To było pierwsze trofeum jakie zdobyłem w mojej karierze. Strzeliłem gola, który pomógł drużynie osiągnąć upragniony cel. Do tego ta atmosfera na trybunach, nasi kibice byli niesamowici. Musimy to powtórzyć.

 

Najciekawszy mecz jaki oglądałeś jako kibic, z trybun?

Kiedyś byłem na meczu Ajaxu, na Amsterdam Arena. Nie pamiętam już z kim grał wtedy Ajax, ale to był świetny mecz. Zarówno poziom sportowy tej drużyny, jak i kapitalna atmosfera na trybunach zrobiły na mnie duże wrażenie.

 

Artykuł na Twój temat, który pamiętasz do dziś.
W pamięci utkwił mi artykuł w gruzińskiej gazecie, po meczu, który decydował o awansie do następnej rundy eliminacji do młodzieżowych Mistrzostw Europy. Graliśmy wtedy ze Szkocją i strzeliłem dwa gole. Wygraliśmy to spotkanie, a następnego dnia w gazecie przeczytałem taki nagłówek na pierwszej stronie: "Szotlandia? Nie, Zarandia!"

 

Z kim dzielisz pokój na zgrupowaniach?

Kiedy w Arce grał jeszcze Darek Formella, zawsze byłem z nim razem w pokoju. To mój bardzo dobry kolega, mamy cały czas kontakt. Teraz jest różnie.

 

Kim byś był, gdybyś nie został piłkarzem?

Gdybym nie została piłkarzem, chciałbym być aktorem. Jak już wspomniałem, uwielbiam kino i być może poszedłbym tą drogą.

 

#ArkaRazem  

 








Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia