TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

07.02.2008

Amkar Perm za mocny dla Arki (Dziennik Bałtycki)

W czwartek piłkarze Prokomu Arki Gdynia mają wolny dzień na zgrupowaniu w tureckim Side, a w piątek udadzą sie w drogę powrotną do Gdyni. W środę rozegrali na tureckim zgrupowaniu trzeci i ostatni zarazem mecz sparingowy. Przegrali z rosyjskim Amkarem Perm 1:3, a wszystkie bramki w tym meczu padły w pierwszej połowie gry.
Po meczu z Amkarem sportowy bilans pierwszego zgrupowania Arki w Turcji to dwie porażki i jedno zwycięstwo. Jeszcze zanim żółto-niebiescy wyszli na boisko przeciwko rosyjskiej drużynie trener Wojciech Stawowy mówił:
- Amkar to najsilniejszy zespół z jakim spotykamy się na tym zgrupowaniu. Nadal jednak wystawię w tym meczu dwie "jedenastki". Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik, o zwycięstwo, ale tak naprawdę na tym etapie przygotowań nie liczą się wyniki sparingowych spotkań. Forma moich piłkarzy ma być dobra po drugim tureckim zgrupowaniu - twierdził Stawowy.
Mecz kończący tureckie zgrupowanie Arki z Amkarem miał dwa oblicza. Inaczej wyglądała gra do przerwy, a inaczej po przerwie. W pierwszej połowie bardzo silni fizycznie Rosjanie od początku przejęli inicjatywę. Ostre strzelanie zaczęło się w 15 min, w której Amkar prowadził 1:0. Kilka minut później było już 3:0. Arka grała źle, niedokładnie, popełniała wiele błędów. Dodatkowo szybko stracone bramki podcięły gdynianom skrzydła. Wiarę we własne umiejętności przywrócił dopiero Damian Nawrocik, który w 39 min. ładnym strzałem z rzutu wolnego był bliski pokonania bramkarza ósmej drużyny ekstraklasy rosyjskiej. Chwilę później Piotr Balzer zdecydował się na uderzenie z ponad 20 metrów. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki Amkaru.
Po przerwie zmienił się obraz meczu. To Arka kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku i stwarzała groźniejsze sytuacje bramkowe. Najbliżsi szczęścia byli Marcin Wachowicz, Krzysztof Przytuła i Łukasz Kowalski, ale wynik nie zmienił się. W tym meczu warto odnotować powrót na boisko, po operacji Andrzeja Bledzewskiego.

Janusz Woźniak







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia