Tegoroczna zima służy Patrykowi Kunowi. 22-latek imponuje skutecznością (pięć bramek w sparingach). I nie tylko tym – wypracowuje sytuacje kolegom, a ostatnio z Wisłą Płock (2:2) wywalczył rzut karny.
– Oby to był znak, że Patryk przez pół roku, kiedy jest z nami, nauczył się ekstraklasy i zrozumiał, o co w niej chodzi. Początek sezonu miał bardzo dobry. Zagrał w zwycięskim spotkaniu o Superpuchar Polski, ze Śląskiem Wrocław strzelił gola. Teraz jest bliski gry w wyjściowym składzie z Lechem, ale nic nie jest przesądzone – mówi „PS” trener Leszek Ojrzyński.
– Do formy prezentowanej przez piłkarzy zimą podchodzę z dystansem. Znam przypadki zawodników, którzy byli mistrzami sparingów, prezentowali wysoką formę, a potem w lidze nic im nie wychodziło. Mam nadzieję, że w przypadku Kuna będzie inaczej. Trzeba się tylko cieszyć, że mam skrzydłowych w dobrej dyspozycji.
O miejsce na bokach pomocy trwa walka między Kunem, Zarandią, Piesio i Żebrakowskim. Tak wszystko poukładaliśmy, żeby nie dać się zaskoczyć i być gotowym na każdy losowy przypadek w meczu – dodaje szkoleniowiec.
Piotr Wiśniewski